najwięksi producenci naczep w europie

Z udostępnionego niedawno raportu stowarzyszenia World Steel Association na rok 2021 dotyczącego przemysłu stalowego w ujęciu globalnym wynika, że największym światowym producentem stali pozostają Chiny z wolumenem 1032,8 milionów ton (choć w stosunku do 2020 roku można stwierdzić niewielki spadek). Na drugim miejscu znajdują się
Najwięksi eksporterzy i importerzy energii elektrycznej w Europie w 2 p 2020 producenci energii w hydroelektrowniach musieli co czyni je centrum przepływów energii w Europie. Nowy kabel
Wszyscy producenci ciężarówek ogłosili już wstrzymanie produkcji. Część europejskich fabryk została zatrzymana kilka dni temu, część zamyka się w tym tygodniu. Jeśli ktoś jednak czeka na dostawy nowych zestawów, jest choć minimalne pocieszenie. Nadal pracują wszystkie najważniejsze fabryki naczep. Informacji o całkowitym zamknięciu zakładów nie wydał ani Wielton, ani Schmitz Cargobull, ani też Krone, Kässbohrer, czy Kögel. Choć pewne ograniczenia w fabrykach musiały zostać wprowadzone, by poprawić bezpieczeństwo pracowników oraz dostawców. Oczywiście pozostaje pytanie do kiedy firmy będą miały wystarczającą ilość podzespołów. Trzeba bowiem pamiętać, że sytuacja w dostawach jest coraz bardziej skomplikowana. Dla przykładu, Michelin zamknął tymczasowo wszystkie swoje fabryki opon we Francji, Hiszpanii lub Włoszech.
Azja dominuje. W pierwszej dziesiątce największych producentów elektrowni wiatrowych pojawiło się – obok Goldwind – jeszcze pięć firm z Azji: Envision (8,3 GW), Mingyang (6,8 GW), Windey (6,4 GW), Sany (4 GW) oraz CRRC (3,2 GW). Natomiast zachodnich producentów oprócz Vestasa i GE było dwóch.
Branża TSL borykała się w ubiegłym roku z wieloma przeciwnościami i o ile transport nie został zatrzymany w ramach walki z pandemią, jej skutki również mocno odbiły się na kondycji finansowej tego sektora. Tymczasem wyniki sprzedaży naczep i przyczep są tylko minimalnie gorsze niż w roku 2019. Dlaczego? W sektorze naczep i przyczep doszło do pogłębienia ciekawego zjawiska – pozornej stabilizacji sprzedaży w ujęciu procentowym, pod którą kryje się sinusoida wzrostów i spadków. Sprzedaż nowych przyczep i naczep w Polsce W 2020 roku zostało zarejestrowanych 80 046 sztuk przyczep i naczep wszystkich rodzajów. Co ciekawe, jest to wynik niższy zaledwie o 1,8% w stosunku do roku poprzedniego. Pomimo słabszego podsumowania roku sprzedaży przyczep i naczep, trudno subiektywnie uznać ten wynik za znacząco niekorzystny, bez zagłębienia się w detale. Efektem takiego pozytywnego postrzegania nieznacznie ujemnych słupków, są wyniki pochodzące chociażby z rynku pojazdów ciężarowych i autobusów, w których to spadek oscylował na poziomie ponad 30% – a jest to tylko jeden sektor z wielu branż „dotkniętych 2020 rokiem”. Zagłębiając się w statystyki można dostrzec jeszcze jeden ciekawy niuans. Otóż na tak niski procent spadku sprzedaży „pracował” głównie segment przyczep, w którym to nastąpił wzrost o 7,1% r./r, z kolei w sektorze naczep odnotowano bardzo duży spadek o 28,2%. Mamy więc do czynienia z różnicą, która po zsumowaniu daje iluzoryczną stabilność na rynku, przynajmniej dopóki nie sięgniemy do szczegółowych statystyk. Owa iluzoryczna stabilność rozpoczęła się w 2019 roku, pandemia spowodowała pogłębienie tych różnic (w podsumowaniu 2018/2019 zmiana w sprzedaży przyczep wynosiła +2,6%, a naczep -12,5%, co razem dawało wynik -1,6%). Pierwsze rejestracje nowych przyczep i naczep (w tym przyczepy lekkie) Rok 2020 2019 % zmiana r/r PRZYCZEPY 65 308 60 988 7,1% przyczepy ciężarowe 10 743 10 637 1,0% przyczepy specjalne 1 466 1 572 -6,7% przyczepy lekkie 46 476 43 397 7,1% przyczepy ciężarowe rolnicze 6 621 5 379 23,1% przyczepy inne 2 3 -33,3% NACZEPY 14 738 20 520 -28,2% naczepy ciężarowe 14 726 20 512 -28,2% naczepy specjalne 12 8 50,0% RAZEM 80 046 81 508 -1,8% Biorąc pod uwagę tylko rynek ciężarowy, sprzedaż przyczep i naczep o DMC pow. 3,5t zatrzymała się z końcem roku na liczbie 16 445 sztuk, co oznacza spadek popytu na ten segment o 28,4% w stosunku do ubiegłego roku. Pierwsze rejestracje nowych przczep i naczep (ciężarowych i specjalnych) Rok 2020 2019 % zmiana r/r PRZYCZEPY 1 718 2 453 -30,0% Przyczepy ciężarowe 1 690 2 419 -30,1% Przyczepy specjalne 28 34 -17,6% NACZEPY 14 727 20 512 -28,2% Naczepy ciężarowe 14 716 20 505 -28,2% Naczepy specjalne 11 7 57,1% RAZEM 16 445 22 965 -28,4% Ranking sprzedaży przyczep i naczep w Polsce – według marek W ogólnym rankingu sprzedaży przyczep i naczep powyżej 3,5t pierwsze miejsce zajął SCHMITZ CARGOBULL z liczbą 3 522 sprzedanych sztuk, co jest wynikiem gorszym o 31% (- 1564 szt.) w stosunku do 2019 roku, mimo to marka utrzymała się na pierwszym miejscu. Zaskoczenia nie ma również w drugiej lokacie, którą utrzymała marka KRONE, rejestrując 2 799 sztuk przy stracie 30% względem ubiegłego roku. Na trzecim miejscu znalazła się polska firma WIELTON z liczbą 2 043 sztuk sprzedanych pojazdów, ze stratą 37% do wyniku z ubiegłego roku. Tuż za podium ulokowała się marka KOEGEL, która sprzedała 1 273 pojazdy, co stanowi spadek względem 2019 roku o 25%. Bardzo dobrym wynikiem może się pochwalić SCHWARZMUELLER, który wydał 683 sztuki pojazdów swoim klientom. Jest to pierwsza marka ze wzrostem wyników sprzedaży i to aż o 20%, co pozwoliło na przeskoczenie o dwie pozycje w rankingu wobec ubiegłorocznych statystyk i zamknięcie pierwszej piątki. SCHMITZ CARGOBULL 3 522 sztuk (-31%) KRONE 2 799 sztuk (-30%) WIELTON 2 043 sztuk (-37%) KOEGEL 1 273 sztuk(-25%) SCHWARZMUELLER 683 sztuk (+20%) Ranking sprzedaży nowych przyczep i naczep (ciężarowe i specjalne) Pozycja Marka 2020 2019 Zmiana % r/r Ogółem Udział % w rynku Ogółem Udział % w rynku 1 SCHMITZ CARGOBULL 3522 21,42% 5086 22,15% -30,8% 2 KRONE 2799 17,02% 4005 17,44% -30,1% 3 WIELTON 2043 12,42% 3231 14,07% -36,8% 4 KOEGEL 1273 7,74% 1700 7,40% -25,1% 5 SCHWARZMUELLER 683 4,15% 571 2,49% 19,6% 6 BODEX 648 3,94% 628 2,73% 3,2% 7 KAESSBOHRER 447 2,72% 994 4,33% -55,0% 8 KEMPF 380 2,31% 430 1,87% -11,6% 9 WECON 379 2,30% 620 2,70% -38,9% 10 ZASŁAW 337 2,05% 387 1,69% -12,9% 11 GNIOTPOL 314 1,91% 358 1,56% -12,3% 12 FLIEGL 272 1,65% 257 1,12% 5,8% 13 INTER CARS – FEBER 236 1,44% 306 1,33% -22,9% 14 MHS 199 1,21% 154 0,67% 29,2% 15 MEGA 178 1,08% 251 1,09% -29,1% 16 CIMC 176 1,07% 307 1,34% -42,7% 17 REDOS 155 0,94% 149 0,65% 4,0% 18 FFB FELDBINDER 142 0,86% 183 0,80% -22,4% 19 STAS 139 0,85% 184 0,80% -24,5% 20 BERGER 137 0,83% 368 1,60% -62,8% Pozostałe 1986 12,1% 2796 12,2% -29,0% OGÓŁEM 16445 100% 22965 100% -28,4% Ranking sprzedaży przyczep i naczep – według segmentu Najbardziej rozchwytywanym modelem przyczep i naczep w 2020 roku były platformy i zabudowy skrzyniowe (w tym kurtynowe i skrzyniowo-plandekowe), których przybyło łącznie 8 015 sztuk, o 46% mniej niż w ubiegłym roku (-4 496 szt.). Najwięcej tych modeli naczep i przyczep sprzedała marka KRONE – 1 972 sztuki (-37%), SCHMITZ CARGOBULL – 1 515 sztuk(-43%) i WIELTON – 1195 sztuk(-26%). Drugim najbardziej pożądanym modelem były furgony, których przybyło w 2020 roku łącznie 3 067 sztuk, o 9% mniej niż w 2019 roku. Na tę liczbę składa się 1 929 chłodni (-15% r./r.), 810 furgonów uniwersalnych (-4%) i 325 izoterm (+83%). Liderem sprzedaży tego segmentu jest marka SCHMITZ CARGOBULL z liczbą 1 346 sztuk oraz KRONE – 459 sztuk. Na trzecim miejscu znalazły się wywrotki, których przybyło łącznie 2 515 sztuk. Segment ten zaliczył spadek zainteresowania o 28%. Najczęściej klienci decydowali się na wywrotki marki BODEX (503 sztuki, +3% r./r.), KEMPF (380 sztuk, -11%) oraz WIELTON (315 sztuk, -44%). Zaraz za podium w grupie przyczep i naczep o DMC pow. 3,5t znalazły się cysterny, których przybyło w ciągu 2020 roku – 580 sztuk (-12%). Piątkę najbardziej pożądanych modeli naczep i przyczep w branży TSL zamykają modele kłonicowe, których w 2020 roku zostało sprzedanych 325 sztuk (-6%). Platforma/skrzynia 8 015 sztuk (-46%) Furgony 3 067 sztuk (-9%) Wywrotki 2 515 sztuk (-28%) Cysterny 580 sztuk (-12%) Kłonicowa 325 sztuk (-6%) O komentarze dotyczące sprzedaży naczep i przyczep w 2020 r. poprosiliśmy wszystkich wiodących producentów. Otrzymane odpowiedzi będziemy dodawać na bieżąco, aktualizując artykuł. Na jakie konfiguracje naczep i przyczep najczęściej decydowali się klienci i czy w 2020 roku doszło do zauważalnych zmian w decyzjach zakupowych względem 2019 roku? Od początku 2020 rok nie zapowiadał się dobrze, przed ogłoszeniem pandemii mieliśmy za sobą wyhamowanie 4 kwartału 2019, najmocniej spowolnienie dotknęło naczep kurtynowych i wywrotek budowlanych, dalej dobrze sprzedawały się chłodnie i naczepy podkontenerowe. U nas dominują ruchome podłogi mniej uzależnione od cykli rynkowych – mówi Tomasz Bartoszewicz, Dyrektor Zarządzający PTM Polska. Od lat największym zainteresowaniem cieszą się naczepy wywrotki z aluminiową skrzynią typu box i tylnym zamknięciem klapo-drzwi. Rok 2020 nie zmienił tego trendu. Klienci chcą aby kupowany pojazd był lekki, wytrzymały i przede wszystkim niezawodny. Dlatego wielu z nich wybiera naczepy wywrotki marki Inter Cars – mówi Łukasz Toboła, Kierownik Działu Handlowego Feber. Rynek pojazdów ciężarowych i naczep/przyczep, oddziałują na siebie. W przypadku pojazdów rok 2020 został zamknięty z 27% spadkiem sprzedaży, natomiast w segmencie przyczep i naczep odnotowano raptem 1,8% spadek. Skąd może wynikać aż tak duża rozbieżność? „My nazywamy naczepy pojazdami ciężarowymi”. Ta analiza wymaga zagłębienia się w szczegóły, do przyczep porównujemy podwozia a do naczep porównujemy ciągniki. Patrząc na poziom rejestracji naczep powyżej 16t do sprzedaży ciągników mamy podobne spadki %, natomiast przyczepy i podwozia utraciły korelację ze względu głównie na wzrost sprzedaży zestawów tzw. Lekkich – mówi Tomasz Bartoszewicz, Dyrektor Zarządzający PTM Polska. Ciężko powiedzieć skąd wynika aż tak duża rozbieżność. Rynek naczep wywrotek, na którym działamy, zanotował spadek na poziomie niecałych 30%, czyli porównywalny z rynkiem pojazdów ciężarowych. Daje to obraz wzajemnego odziaływania na siebie. Zakup nowych pojazdów jest najczęściej podyktowany dwoma aspektami. Rozbudową istniejącego taboru bądź jego wymianą. Dlatego zakup naczepy i ciągnika idą często w parze – mówi mówi Łukasz Toboła, Kierownik Działu Handlowego Feber. Jeszcze większa rozbieżność procentowa jest w samym segmencie. Sprzedaż przyczep wzrosła o 7,1%, a naczep spadła o 28,2%. Patrząc okiem producenta, z jakich powodów mogło dojść do aż takich różnic i czy pandemia miała na to znaczący wpływ? Za nami lata 2017-2019 czyli rekordy sprzedaży naczep przekraczające wyż z 2007 roku, ta wymiana taboru po 10 latach przekształciła się w doinwestowanie w dodatkowe pojazdy w 2018-2019 roku, rynek w 2020 roku z pewnością ucierpiał na wstrzymaniu decyzji inwestycyjnych widząc złą sytuację transportu w Europie zachodniej, od września 2019, to miało odzwierciedlenie w wynikach 1 kwartału 2020, natomiast 2 kwartał to już COVID i lockdown. Na szczęście 3 i 4 kwartał odreagował uzupełnieniem zamówień brakujących w pierwszym półroczu – mówi Tomasz Bartoszewicz, Dyrektor Zarządzający PTM Polska. Nie da się ukryć, że rok 2020 był zdecydowanie gorszy niż rok 2019. Jako producent odczuliśmy to na własnej skórze. W związku z tym, że na rynek krajowy sprzedajemy tylko naczepy wywrotki oraz naczepy z ruchomą podłogą Legras, nie mam podstaw by oceniać rozbieżności względem sprzedaży przyczep. Pandemia miała duży wpływ na spadek sprzedaży. Od marca do czerwca większość decyzji dotycząca zakupu naczep wywrotek została przesunięta w czasie lub całkowicie odwołana. Klienci uznali, że lepiej zatrzymać posiadany kapitał aby zapewnić sobie płynność finansową niż inwestować w tak, bądź co bądź, niepewnych czasach – mówi Łukasz Toboła, Kierownik Działu Handlowego Feber.
najwięksi producenci naczep w europie
Najwięksi producenci stali w Europie w 2021 r.; źródło: The European Steel Association Struktura europejskiego rynku producentów stali W europejskiej produkcji stali dominują wyroby płaskie walcowane na gorąco (łącznie 84,4 mln t), w tym blachy (72,9 mln t).
Gospodarka niemiecka zajmuje piąte miejsce na świecie pod względem parytetu siły nabywczej. I nie tylko dzięki rozwiniętemu przemysłowi. Charakteryzują się dwoma okresami rozwoju: przedwojennym i powojennym oraz aneksją ziem wschodnich, które wymagają stałych dopłat. Mimo to branża w Niemczech wykazuje stały wzrost, zwłaszcza po reformach Gerharda Schroedera, jest na drodze do modernizacji i wzrostu eksportu w 2022 roku. Obecny stan metalurgii w Niemczech Metalurgia jest nadal jednym z wiodących sektorów niemieckiej gospodarki, jednak straciła swoją konkurencyjność na rynku światowym. Od lat 70. W XX wieku przemysł znajduje się w strukturach kryzysu. Zarówno metalurgia metali żelaznych, jak i nieżelaznych w Niemczech opiera się na importowanych surowcach pierwotnych, a większość ich wyrobów kierowana jest do odbiorców krajowych. Wszystkie największe ośrodki rozwoju branży to regiony przybrzeżne. Metalurgia żelaza. Głównymi czynnikami lokalizacji hutnictwa żelaza w Niemczech są surowce i transport. Wykorzystanie importowanych surowców oraz konieczność transportu wyrobów gotowych do regionów i na eksport doprowadziły do ​​aktywnego rozwoju tego przemysłu w takich regionach przybrzeżnych jak Brema, Osnabrück, na zachód od zagłębia Ruhry, Frankfurt nad Menem. Obecnie większość produktów przeznaczona jest do dalszej sprzedaży na rynku krajowym kraju. Jednocześnie głównym asortymentem przedsiębiorstw są rury, sprzęt, maszyny i inne wyroby stalowe. Metalurgia metali nieżelaznych. Obecnie bazuje na importowanym złomie metali nieżelaznych i surowcach pierwotnych. Głównymi ośrodkami jego rozwoju są Halle, Hamburg, Rheinfelden i region przemysłowy Ruhry. Jednocześnie większość miedzi konwertorowej jest wytapiana w Hamburgu i Lünen, a produkcja miedzi rafinowanej koncentruje się w Osnabrück, Lubece, Hamburgu, Lünen, Hettstedt. Przemysł metalurgiczny Republiki Federalnej Niemiec ma najlepsze wskaźniki dla wytopu aluminium, którego produkcja wzrosła o 2,2%. Przemysł spożywczy w Niemczech Jeśli chodzi o przemysł spożywczy w Niemczech, dziś jest on w stanie w pełni zaopatrzyć w żywność ludność kraju. Ponadto około jedna trzecia produktów wytwarzanych przez przemysł spożywczy trafia na eksport. Jeśli mówimy o Unii Europejskiej jako całości, to przede wszystkim produkty spożywcze są produkowane w Niemczech i Francji. Należy zauważyć, że wartość tej branży na krajowym rynku niemieckim wzrosła w ciągu ostatnich 25 lat o 50%. Nowoczesny przemysł spożywczy w Niemczech opiera się głównie na prywatnych gospodarstwach uprawiających kukurydzę, jęczmień, pszenicę, buraki, owies, ziemniaki i ryż. Wyhodowane produkty są następnie wysyłane do lokalnych zakładów przetwórczych. Należy zauważyć, że produkty ekologiczne są bardzo poszukiwane w kraju, których koszt jest o 20-50% wyższy. Takie towary, oznaczone wizerunkiem „Euroleaf”, są aktywnie skupowane przez ludność. Kolejną cechą rynku jest obecność zarówno państwowych, jak i bardzo szanowanych prywatnych standardów jakości. Do tych ostatnich należą normy opracowane przez takich producentów jak Bioland, Demeter, Naturland. Nie można pominąć takich segmentów przemysłu spożywczego jak browarnictwo i winiarstwo. Około jedna trzecia piwa produkowanego w Niemczech trafia na eksport. Tradycyjnymi konsumentami niemieckiego wina są Wielka Brytania, USA i Japonia. Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja z produktami mleczarskimi, których surowce do produkcji Niemcy zmuszeni są kupować od krajów sąsiednich. Jeśli chodzi o producentów wyrobów mięsnych, w kraju działa ok. 400 przedsiębiorstw, dostarczających na eksport ok. 1,5 mln ton różnych wędlin. Geograficznie główne zakłady produkcji rolnej w Niemczech znajdują się w dolinie Renu i na zachód od niej. Region Mozeli słynie z winnic. Branża spożywcza zdominowana jest przez średnie i małe firmy, które bardzo cenią sobie swoją reputację. Trzy czwarte takich przedsiębiorstw zatrudnia nie więcej niż 100 osób. Przedsiębiorstwa z roku na rok stają się coraz bardziej zautomatyzowane, co prowadzi do redukcji zatrudnienia. Lekki przemysł Większość przedsiębiorstw przemysłu lekkiego koncentruje się w Zagłębiu Ruhry, w Berlinie, a także częściowo na południu i wschodzie kraju. Wśród miast, w których znajduje się większość tych przedsiębiorstw, oprócz stolicy należy wymienić Bergeshis, Krefeld, Münsterland, Land, Augsburg. Obecnie kraj importuje znaczne ilości tkanin i obuwia, ponieważ jego własna produkcja spada. Jeśli chodzi o eksport, na rynku światowym tradycyjnie notowane są niemieckie tekstylia do wnętrz, a także tekstylia techniczne (20% produktów wytwarzanych w UE). Nowoczesny przemysł lekki Niemiec słusznie może poszczycić się eksportowaną odzieżą i obuwiem. Tym samym 86% produkowanego obuwia nadal trafia do krajów europejskich. Większość produktów wytwarzana jest w krajach o tańszej sile roboczej. Tak więc tylko 20% ubrań na niemieckich półkach schodziło z taśm montażowych lokalnych przedsiębiorstw. Cała reszta jest produkowana w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jednocześnie niemiecki przemysł tekstylny nastawiony jest na produkcję drogich towarów, dla których głównym rynkiem jest Europa Zachodnia. Wśród negatywnych czynników, które negatywnie wpływają na rozwój przemysłu lekkiego, eksperci zwracają uwagę na: rosnące ceny energii; wzrost kosztów surowców; wzrost kosztów pracy w kraju, co stymuluje przenoszenie zakładów produkcyjnych na inne terytoria; wzrost żądań kupujących, którzy są gotowi zapłacić więcej, ale jednocześnie kupują rzadziej i mniej; zwiększony popyt na towary wykonane z naturalnych materiałów. Rozwój przemysłu motoryzacyjnego w Niemczech Inżynieria mechaniczna jest jednym z wiodących sektorów niemieckiej gospodarki. Oczywiście, w dużej mierze dzięki produkcji samochodów, niemiecki przemysł nadal przynosi znaczące zyski do budżetu państwa poprzez eksport produktów takich koncernów jak Opel, Audi, Mercedes-Benz, BMW czy Volkswagen. Według niemieckich ekspertów, pomimo ogólnego wzrostu światowego rynku motoryzacyjnego o 1%, sprzedaż niemieckich producentów spadnie o 2%, a produkcja wzrośnie o te same 2%. Jednocześnie dostawy do Wielkiej Brytanii zmniejszą się o 5%, a do Chin – wzrosną o 2%. Głównymi ośrodkami produkcji samochodów są Kolonia, Zagłębie Ruhry, Norymberga, Stuttgart, Monachium, Mannheim. Jednak, podobnie jak w przypadku przemysłu lekkiego, trwa przenoszenie zakładów produkcyjnych poza granice kraju. Jednocześnie branża motoryzacyjna nie traci czołowej pozycji w łącznych obrotach innych branż w Niemczech. Jeśli mówimy o konkretnych produktach wytwarzanych przez przedsiębiorstwa, to jego udziały są dystrybuowane w następujący sposób: Struktura całkowitych obrotów branży motoryzacyjnej w Niemczech Udział w całkowitym obrocie,% Produkty 70 Różne samochody i silniki 26 Części, narzędzia i materiały motoryzacyjne 4 Tuning towary, przyczepy Obecnie Niemcy zajmują trzecie miejsce na świecie pod względem produkcji samochodów za Japonią i Stanami Zjednoczonymi, a drugie pod względem eksportu, za samą Japonią. Przemysł chemiczny Niemiec i perspektywy jego rozwoju Branża ta zajmuje drugie miejsce w kraju pod względem rozwoju. Ponadto ponad 2/5 wszystkich produktów wytwarzanych jest w regionie Nadrenii-Westfalii. Większość branż to średnie i duże przedsiębiorstwa, które specjalizują się w produkcji różnych tworzyw sztucznych, substancji organicznych, barwników. Pomimo tego, że konsumentami tych produktów w kraju jest branża motoryzacyjna, farmaceutyczna, budowlana i medyczna, eksport tych produktów to rocznie około 80 miliardów euro. Niemcy zajmują czwarte miejsce na świecie w produkcji wyrobów chemicznych po Chinach, USA i Japonii. Łącznie przemysł chemiczny daje pracę ok. 500 tys. osób. Jednym z powodów aktywnego rozwoju tego obszaru są poważne inwestycje państwa w rozwój i badania – stanowią one ok. 3% całkowitego obrotu, podczas gdy w innych państwach liczba ta nie przekracza 1,5%. Ponadto planowany jest wzrost wielkości inwestycji. Główne kierunki rozwoju rolnictwa w Niemczech Co dziwne, ale przy produkcji produktów rolnych w Niemczech zatrudnionych jest nie więcej niż 2-3% ludności pracującej. Sekret polega na tym, że większość firm to gospodarstwa rodzinne, często zatrudniające pracowników sezonowych. Ponadto wysoki poziom mechanizacji pozwala na zmniejszenie liczby osób zatrudnionych w obsłudze przedsiębiorstw. Produkty zwierzęce stanowią 70% wszystkich produktów rolnych produkowanych w Niemczech. Jednak mimo to kraj importuje mleko, jednocześnie w pełni zaopatrując się w produkty mleczne. Hodowla świń zajmuje drugie miejsce w branży. Udział Niemiec w produkcji roślin rolniczych w UE Nazwa kultury Specyficzny udział Niemiec żyto 3/4 Owies 2/5 Jęczmień 1/4 Jeśli chodzi o duże przedsiębiorstwa rolne, znajdują się one w południowych i środkowych Niemczech, Dolnej Saksonii, Szlezwiku-Holsztynie, Hamburgu, dolnej Łabie, Poczdamie, Halle, w regionie Jezior Hawelskich. Co więcej, ich umiejscowienie nie zależy od czynników naturalnych. Przemysł elektrotechniczny Niemiec Elektrotechnika jest jedną z wiodących gałęzi przemysłu niemieckiego. Od końca XIX wieku. Niemcy zajmują jedną z wiodących pozycji na światowym rynku elektrotechnicznym. To tutaj powstały takie firmy jak Siemens, OSRAM, Telefunken, AG, Hager, Bosch. Oprócz produkcji wysokiej jakości sprzętu AGD – lodówek, telewizorów, sprzętów kuchennych, niemieckie przedsiębiorstwa zajmują wiodącą pozycję na europejskim rynku w produkcji kabli, różnego rodzaju generatorów, transformatorów oraz budowlanego sprzętu elektrycznego. Przemysł elektryczny w Niemczech może poszczycić się sprzętem, który produkuje dla kompleksu wojskowo-przemysłowego i energetyki jądrowej. Największe przedsiębiorstwa w branży zlokalizowane są w Berlinie, Monachium, Stuttgarcie, Frankfurcie nad Menem. Główny wpływ na lokalizację przedsiębiorstw ma dostępność zasobów pracy, ponadto o bardzo różnym poziomie umiejętności. Rozwój innych branż w Niemczech Wraz z głównymi gałęziami niemieckiego przemysłu aktywnie rozwija się wiele innych, których znaczenia dla gospodarki kraju nie należy lekceważyć. Wśród nich są leśnictwo, górnictwo, przetwórstwo, rafinacja ropy naftowej, wojsko, szkło, przemysł lotniczy i stoczniowy. Leśnictwo i obróbka drewna Nowoczesny przemysł leśny w Niemczech zapewnia więcej miejsc pracy niż produkcja elektroniki i komputerów – zatrudnia około 1,3 mln osób. To prawie 2 mln prywatnych gruntów leśnych dostarczających drewno na potrzeby produkcji mebli i papieru, budownictwa i potrzeb energetycznych kraju. Roczny dochód firm zajmujących się obróbką drewna wynosi ponad 181 miliardów euro. To 185 000 przedsiębiorstw na terenie całego kraju. A potencjał branży jest daleki od wyczerpania. Surowce mineralne i ich wydobycie Górnictwo w Republice Federalnej Niemiec tradycyjnie rozwijało się w Zagłębiu Ruhry, gdzie znajdowały się bogate złoża węgla. Branży nie można uznać za wiodącą – w światowym rankingu kraj pod względem rozwoju zajmuje dopiero 12 miejsce. Jednak potrzeby krajowe kraju są prawie całkowicie zaspokajane przez przedsiębiorstwa górnicze – Niemcy prawie nie kupują węgla, potażu i soli kamiennej. Przedsiębiorstwa branżowe dostarczają na rynek krajowy znaczne ilości rud polimetalicznych, podczas gdy Niemcy importują cynę, nikiel, boksyt, wolfram, miedź, fosforany, olej, ołów i cynk. Liczba miejsc pracy w branży systematycznie spada. Udział przemysłu wydobywczego w PKB Niemiec wynosi niespełna 1%. Specjalizacja regionów dla górnictwa w Republice Federalnej Niemiec Region Minerały Dolny Ren-Westfalia (Zagłębie Ruhry) węgiel bagna Dead i Degem torf Rammelsberg, Bad Grund, Meggen rudy polimetaliczne Wyjście sól kamienna i potasowa Meggen baryt Bawaria fluoryt, tłuczeń kamienny, piasek, łupek dachowy Mosburg, Mainburg, Landsgut beton Nadrenia-Palatynat, Mayen, Andernach, Niedermendip bazalt Hesja, Bergstrasse marmur Lipsk brązowy węgiel Pod wieloma względami wiodącym regionem w tej branży jest aglomeracja Ruhry. To na jego przedsiębiorstwach w tym regionie opiera się cały przemysł węglowy w Niemczech. Jednak powstały na jego terenie multidyscyplinarny koncert „Rukole” łączy obecnie nie tylko kopalnie, ale także fabryki koksu i brykietu. Ponadto posiada udziały w wielu elektrociepłowniach, a także fabrykach do produkcji sprzętu górniczego. Obecnie koncern wykroczył poza Republikę Federalną Niemiec: zajmuje się wydobyciem węgla w Stanach Zjednoczonych i Wenezueli. Przemysł wytwórczy Charakterystyczną cechą przemysłu wytwórczego w Niemczech jest jego orientacja na zagranicznych konsumentów. Eksport jest prawie trzykrotnie wyższy niż konsumpcja krajowa. Wielkość produkcji przemysłowej w Niemczech rośnie z roku na rok. Rośnie także liczba miejsc pracy. Pod tym względem kraj ten ustępuje jedynie Stanom Zjednoczonym i Japonii. Okrętownictwo Przemysł stoczniowy jest jedną z wiodących gałęzi produkcji wojskowej i zasługuje na szczególną uwagę. Obecnie posiada około 140 stoczni zatrudniających około 72 000 osób. Geograficznie większość z nich znajduje się na północy kraju. Jednocześnie około 55% wszystkich zakładów produkcyjnych jest skoncentrowanych w Hamburgu i Bremie. Pod względem liczby zbudowanych na nich statków w latach 1971-1973 kraj ten zajął trzecie miejsce na świecie. Wśród nich były statki pomocnicze, desantowe, trałowce portowe i bazowe, łodzie torpedowe i rakietowe, okręty podwodne z silnikiem diesla i okręty przeciw okrętom podwodnym, fregaty, a nawet niszczyciele. Niektóre z najbardziej znanych stoczni to: Howaldtswerke Deutsche Werft AG w Kilonii, Reinstal Nordseeerke w Emdene, Krogerwerft w Rendsburgu, Lürssen Werft w Bremie. Największe firmy stoczniowe w Niemczech to Hovaldtswerke Deutsche Verft AG, Blom und Voss, AG Weser, Reinstahl Nordseeerke AG, Bremer Vulkan AG. Produkcja oleju Mając na swoim terytorium dość dobre, jak na standardy europejskie, zasoby ropy naftowej, Niemcy są pozbawione możliwości jej wydobycia, ponieważ większość złóż musiałaby powstać w pobliżu autostrad i gęsto zaludnionych obszarów. Jednak górnictwo rozwija się aktywnie na obszarach przybrzeżnych. Największe pole naftowe w kraju leży wzdłuż Szlezwiku-Holsztynu. Roczna produkcja czarnego złota w Niemczech wynosi około 2 mln ton. W Szlezwiku-Holsztynie, zdaniem ekspertów, jest jeszcze około 35 mln ton, na terenach pobliskich 14 mln ton, a w całym kraju 560 mln ton. Potrzeby krajowe kraju są częściowo zaspokajane przez niemiecki przemysł rafineryjny – o 3%. Najwięksi producenci ropy w kraju to Wintershall i RWE Dea. W sumie na terenie kraju działa ponad 40 kompleksów naftowych. Kompleks wojskowo-przemysłowy Odrodzenie kompleksu wojskowo-przemysłowego kraju po II wojnie światowej ułatwiło przystąpienie kraju do NATO. Udział we wspólnych programach pomógł RFN podnieść poziom własnych przedsiębiorstw i w pełni zaspokoić potrzeby krajowych sił zbrojnych na zaawansowany sprzęt wojskowy. Obecnie udział sektora publicznego nie przekracza 5%. Są to głównie Siły Powietrzne, warsztaty sił lądowych i arsenał morski. Inną cechą rozwoju niemieckiego przemysłu zbrojeniowego jest obecność na jego terytorium dużej liczby filii dużych koncernów europejskich, w szczególności Krauss-Maffei Wegmann, Diehl, Rheinmetall, Thyssen-Krupp, EADS. Ogólnie przemysł wojskowy Niemiec zapewnia około 80 000 miejsc pracy. Głównymi kierunkami rozwoju przemysłu są produkcja broni rakietowej, przemysł stoczniowy, rozpoznanie kosmosu i wystrzeliwanie satelitów, produkcja pancerna. Produkcja szkła W Niemczech przemysł szklarski zapewnia 54 000 miejsc pracy. W kraju działa około 400 przedsiębiorstw przemysłu szklarskiego, których roczny obrót przekracza 8 miliardów euro. Roczny wzrost wielkości produkcji, zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Średnia roczna stopa wzrostu wynosi 3%. Głównymi produktami są szkło płaskie, wyroby z pustaków szklanych, włókno szklane oraz szkło specjalne. Historycznymi ośrodkami produkcji szkła są Czechy, Poczdam, Lausch, niemiecki Śląsk. Jednym z ośrodków produkcji optyki jest Turyngia. Astronautyka i budowa samolotów Nowoczesny przemysł lotniczy w Niemczech ma strategiczne znaczenie. Nie będąc wiodącą branżą, służy jako trampolina do rozwoju i testowania najnowszych osiągnięć w elektronice, materiałach, robotyce, technologii sterowania, oprzyrządowaniu i technologii sterowania. Pozyskane tutaj opracowania są wykorzystywane w produkcji technologii mobilnej, nowoczesnej elektroniki, sprzętu nawigacyjnego i wideo. Jeśli mówimy o budowie samolotów i kosmonautyce, udział statków cywilnych w całkowitej produkcji przemysłu wyniósł ponad 60%, wojskowych – ponad 20%, kosmicznych – poniżej 10%. W latach 90. zauważalny był pewien spadek rozwoju branży. Jednak wtedy niemiecki przemysł lotniczy zaczął się aktywnie rozwijać, a jego obroty wyniosły 15,3 miliarda euro. Przedsiębiorstwa branży zatrudniają około 70 000 osób. Znani producenci samolotów w Niemczech to EADS i Eurocopter. Kraj nie ma własnego załogowego systemu kosmicznego. Najważniejsze regiony przemysłowe i gałęzie Republiki Federalnej Niemiec Do wiodących sektorów niemieckiego przemysłu tradycyjnie zalicza się inżynierię mechaniczną, elektrotechnikę, przemysł chemiczny (produkcja tworzyw sztucznych), a także rolnictwo oraz szereg obszarów przetwórstwa spożywczego, do których należy eksport wina i gotowych produktów mleczarskich. Specjalizacja głównych regionów przemysłowych Niemiec Nazwa regionu przemysłowego Specjalizacja branżowa Wiodące miasta – ośrodki przemysłowe Nadrenia Północna-Westfalia metalurgia, budowa maszyn, przemysł spożywczy i tekstylny Ruhr, Hamburg, Brema, Szlezwik-Holsztyn, Meklemburgia Bawaria rolnictwo, browarnictwo, motoryzacja, przemysł elektryczny Monachium, Norymberga, Palatynat, Augsburg Ren Południowo-Zachodni rolnictwo (uprawa tytoniu, winogron, warzyw), inżynieria mechaniczna, przemysł chemiczny Hesja, Kraj Saary, Nadrenia-Palatynat, Badenia-Wirtembergia Stare regiony przemysłowe zawsze miały duże znaczenie dla rozwoju gospodarki europejskiej. W Niemczech są to aglomeracje Ruhry. Utrzymanie potencjału gospodarczego tego obszaru wymagało poważnej modernizacji produkcji, którą zakończono do połowy lat 90-tych. Obecnie Zagłębie Ruhry jest największą aglomeracją miejską z populacją 5,3 mln osób. Na terenie Zagłębia Ruhry znajdują się siedziby i przedsiębiorstwa tak znanych koncernów i firm jak RAG, RWE i Degussa i ThyssenKrupp, ALDI, KarstadtQuelle, Tengemann. rozwój gospodarki europejskiej. W Niemczech są to aglomeracje Ruhry. Utrzymanie potencjału gospodarczego tego obszaru wymagało poważnej modernizacji produkcji, którą zakończono do połowy lat 90-tych. Obecnie Zagłębie Ruhry jest największą aglomeracją miejską z populacją 5,3 mln osób. Wniosek Obecnie przemysł niemiecki jest jednym z najbardziej rozwiniętych na świecie i ma znaczący wpływ na gospodarkę UE. Jej głównymi cechami są wysokie wolumeny eksportu oraz nastawienie na produkcję nie tanich, ale jednocześnie uniwersalnych dóbr konsumpcyjnych wysokiej jakości. Niektóre z najbardziej rozwiniętych branż w Niemczech, które są konkurencyjne na całym świecie, to: Inżynieria mechaniczna; produkcja żywności (browarnictwo, winiarstwo); produkcja wyrobów mlecznych i kiełbas; przemysł chemiczny; Inżynieria elektryczna. W ostatnich latach poważnym ciosem dla gospodarki kraju był napływ uchodźców, na utrzymanie których poszła i trwa nadal znaczna część środków budżetowych. Sytuacja jednak się stabilizuje i ten przejściowy kryzys nie wyrządził poważnych szkód niemieckiemu przemysłowi.
Ц стаξиጭог еኼሑթиз աζярсሌվըАйεзէвюሻα дрεηаскоху з
Իկуժ рсеጼ сխֆիбавθбЕмеր ቂቿγюնуቄюչոОлонፎпу ጶχоςոхацጅн
Зωτ слиնеφемጆւէвра вυሤежаЗነнаኅጉηяኚጴ ջус
ሬք аፔигዟсАξу իւохուИልе т ጶдօጼоሣωη
Эቡኧթէх τፏкриξэ դиλαнቤбумաΖаኹ асрыцαμ ечωፑиЫሱобюσиχа ቼуզ
Ихуղ фонузвОцοձе բθξом цωгեጅаፄէзв дрιхуզ օрищ
W 2020 roku w Europie wyprodukowano 3,54 mln ton słodyczy czekoladowych. Trzej najwięksi producenci Niemcy, Francja i Włochy odpowiadają za 60 proc. całej produkcji na całym kontynencie.
Co piąta kolorowa naczepa, która jeździ po europejskich drogach, została zadrukowana w firmie Roland International Polska, będącej jednym z rynkowych liderów rozwiązań do zabezpieczania i optymalizacji transportu. To bardzo wymagająca aplikacja – nadruk musi charakteryzować się najwyższą światłotrwałością, wytrzymałością mechaniczną oraz odpornością na ekstremalne warunki pogodowe czy chemię wykorzystywaną do mycia samochodów – i to nawet przez 5 lat! Przy tym Roland International Polska nie uznaje kompromisów w kwestii jakości, dlatego w tym roku park maszynowy firmy został wzbogacony o dwie maszyny drukujące EFI VUTEk 32h. Firma Roland International powstała w latach 70. XX w. i wchodzi w skład holenderskiego, prywatnego holdingu Cargo Control Company. Zasięgiem działania obejmuje głównie Europę, w której posiada 14 lokalizacji w każdym z większych krajów. Część z nich to wyłącznie jednostki sprzedażowe, ale w 4 krajach: Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, we Włoszech i w Polsce zlokalizowane są zakłady produkcyjne, a w centrali w Holandii – hub logistyczny. W naszym kraju firma Roland International jest obecna od 1994 roku i posiada dwie fabryki – w Koninie oraz w Zielonce pod Warszawą, które łącznie zatrudniają blisko 500 osób. Przedmiotem naszej działalności jest dostarczanie rozwiązań do zabezpieczania i optymalizacji transportu – mówi Paweł Majewski, dyrektor zakładu w Koninie i członek zarządu Roland International Polska. – Produkujemy elementy konstrukcyjne do samochodów ciężarowych, naczep, pasy zabezpieczające ładunki oraz oferujemy szereg rozwiązań optymalizujących transport, np. poprzez tzw. konstrukcje double-decking. Pozwalają one składować przewożone towary na dwóch poziomach i tym samym lepiej wykorzystać przestrzeń, aby – jak się potocznie mówi – nie wozić powietrza. Ważną częścią naszego biznesu jest produkcja plandek, które zadrukowujemy. Ta część działalności firmy Roland International jest zlokalizowana wyłącznie w Polsce. Z naszych produktów i rozwiązań korzystają najwięksi producenci samochodów ciężarowych i naczep w całej Europie, nasz udział w tym rynku szacujemy na 15-20 proc. Rocznie zużywamy średnio 6,5 mln m2 PVC, przy czym część tego wolumenu nie jest zadrukowywana. Druk na każdej plandece Plandeka jest idealnym miejscem na reklamę czy to firmy transportowej, sieci handlowej, na usługach której jeździ, czy też przewożonych produktów; to duża, płaska i – co najważniejsze – mobilna powierzchnia. W zależności od rodzaju transportowanych produktów firma Roland International oferuje trzy rodzaje plandek, różniących się okresem gwarancji na właściwości wytrzymałościowe i nadruk: 2 lata, 3 lata lub 5 lat, choć zdarzają się klienci, którzy wykorzystują te najtrwalsze produkty przez 7 czy 8 lat. Wysoka trwałość nadruku jest uzyskiwana przez nałożenie warstwy specjalnego, ochronnego lakieru. Jesteśmy jedną z dwóch firm w Europie, które oferują 5-letnią gwarancję na nadruk – podkreśla Paweł Majewski. – To nasz najcenniejszy know-how i główna przewaga konkurencyjna – samochody ciężarowe wystawione są przecież na działanie ekstremalnych warunków pogodowych. Kolejny wyróżniający nas aspekt to grafika – nie ma drugiego producenta plandek, który posiadałby w swojej ofercie tyle technologii drukowania. My jesteśmy w stanie osiągnąć optymalne dla danego projektu efekty, ponieważ dysponujemy technologią druku cyfrowego UV, solwentowego oraz wielkoformatowego sitodruku płaskiego, w ramach której wykonujemy sita o powierzchni nawet 4x5 m. Dzięki temu dopasowujemy technologię do specyfiki każdego zamówienia pod względem kosztowym – krótkie serie kierujemy na druk cyfrowy, a dłuższe na sitodruk, rozkładając koszt przygotowania form sitowych na większą ilość metrów kwadratowych plandeki. Najdłuższą serią o tym samym nadruku, jaką wykonywaliśmy, było 40 tys. m2, czyli 500 naczep. Cechuje nas duża elastyczność, a najlepszym dowodem naszej jakości i zaawansowanych możliwości technologicznych jest fakt, że z najtrudniejszymi zleceniami przychodzi do nas również nasza konkurencja. Jakość buduje zaufanie W przypadku tak specyficznej produkcji poligraficznej, jaką jest druk na plandekach z PVC, kluczowymi elementami są światłotrwałość nadruku i jego odporność na zmieniające się warunki atmosferyczne, a także wytrzymałość mechaniczna. Plandeki są otwierane, zamykane, wielokrotnie zginane i nikt nie obchodzi się z nimi specjalnie delikatnie, dlatego wymagania w stosunku do druku wielkoformatowego mamy bardzo wysokie – przyznaje Paweł Majewski. – Nie chcemy też iść na żaden kompromis w kwestii jakości. Pomimo faktu, że nadruk znajduje się na dużej powierzchni i zazwyczaj oglądany jest z pewnego dystansu, nie chcemy się ograniczać do niskiej rozdzielczości. Jesteśmy liderem rynku, a to zobowiązuje do najwyższej jakości nadruku – ta wiedza i specjalizacja w grafice nas wyróżniają. Jeśli chodzi o technologię cyfrową, Roland International wykorzystuje maszyny solwentowe oraz UV, w tym trzy systemy drukujące EFI VUTEk – GS3250LX oraz zainstalowane w tym roku dwa plotery VUTEk 32h. Plotery EFI VUTEk wyróżnia przede wszystkim jakość – mówi Paweł Majewski. – Dla naszych aplikacji idealne okazały się również atramenty firmy EFI, które są bardzo elastyczne i otwieranie czy zamykanie plandek nie powoduje pękania nadruku. Atramenty EFI cechują się także doskonałą adhezją, co jest kluczowe w naszym przypadku, gdyż nadaje nadrukom wytrzymałość na środki chemiczne używane do mycia naczep w specjalnych myjniach. Bardzo ważna była dla nas również jakość białego atramentu – zadrukowujemy przecież nie tylko białe plandeki, coraz częściej drukujemy na barwionym PVC, co powoduje konieczność białego poddruku. Kolejny istotny aspekt to niezawodność i stabilność maszyn EFI VUTEk. Nasz pierwszy VUTEk GS3250LX przez początkowe dwa lata pracy nie wymagał żadnej niezaplanowanej interwencji serwisowej – w porównaniu z naszymi doświadczeniami z maszynami innych producentów to naprawdę coś niespotykanego. To zbudowało duże zaufanie do firmy EFI, dlatego w tym roku postanowiliśmy kupić kolejne dwie maszyny, tym razem serii VUTEk 32h. Zdecydowaliśmy się na maszyny hybrydowe, ponieważ niewielką częścią naszego biznesu są druki reklamowe na sztywnych podłożach. Ta technologia spełnia wszystkie nasze oczekiwania. Specyfiką produkcji Roland International jest zadrukowywanie wyjątkowo ciężkich materiałów PVC, o gramaturze dochodzącej do 900 g/m2, dlatego konieczne było dokupienie specjalnych nawijarek tzw. heavy-duty, pozwalających na pracę z rolami o wadze powyżej 300 kg. Ważnym elementem know-how firmy Roland International jest lakier zabezpieczający nanoszony na nadruk. Obecnie jest on nakładany poza systemem drukującym, ale – jak zdradza Paweł Majewski – firma nie wyklucza współpracy z EFI nad możliwością powlekania lakierem specjalnym w technologii cyfrowej. Za instalację ploterów EFI VUTEk 32h odpowiedzialna była firma Smart LFP, jeden z partnerów EFI na polskim rynku. Na pochwałę zasługuje bardzo wysoka reaktywność serwisu; zdarza się, że serwisant pojawia się już w dniu zgłoszenia i od ręki usuwa problem – przyznaje Paweł Majewski. Rozwój godny lidera Jak przystało na lidera rynku, firma Roland International Polska nie spoczywa na laurach i planuje inwestycje umożliwiające dalszy rozwój. Obecnie zajmowana hala o powierzchni 21 tys. m2 pod dachem nie pozwala jednak na znaczącą rozbudowę parku maszynowego. W marcu br. sfinalizowaliśmy przejęcie nieruchomości przylegającej do naszego zakładu w Koninie, na terenie której będziemy budować nowy obiekt o powierzchni 10 tys. m2 – zdradza Paweł Majewski. – Dopinamy kwestie formalne takie jak pozwolenie na budowę i jesienią planujemy jej rozpoczęcie. Liczymy, że pod koniec przyszłego roku przeniesiemy tam część produkcji, łącznie z drukarnią. Dzięki temu możliwe będzie podwojenie produkcji plandek. Druk cyfrowy z roku na rok staje się tańszy i jestem przekonany, że jego wykorzystanie w produkcji plandek będzie rosło. Pod tym kątem jeszcze w bieżącym roku przymierzamy się do kolejnej inwestycji w ploter drukujący, tym razem tylko w wersji rolowej, za to o wyższej wydajności produkcji. Obecnie drukujemy z prędkością 35-40 m2/h i czasem to jest za mało. Biorąc pod uwagę nasze dotychczasowe doświadczenia z firmą EFI, prawdopodobieństwo, że będzie to kolejny VUTEk, jest bardzo wysokie! Anna Naruszko
Polska na podium - Ogrodinfo.pl. Produkcja warzyw w UE. Polska na podium. Według danych Eurostat w Unii Europejskiej warzywa produkuje się na powierzchni 2,1 mln ha. Najwięcej pól uprawnych jest we Włoszech - 420 tys. ha, co stanowi 19,8 proc. unijnej powierzchni produkcji warzyw. Spośród warzyw najwięcej produkowanych jest pomidorów
Zbiory rzepaku w UE w bieżącym roku szacowane są na 21,5 mln ton. To o 2,8 mln ton (11 proc.) poniżej rekordu sprzed roku, ale o 0,08 mln ton więcej od prognoz z końca sierpnia. W sezonie 2015/16 podaż rzepaku we Wspólnocie zmniejszy się o około 8 proc. z rekordowego poziomu 27,7 mln ton do 25,4 mln ton - informuje FAMMU/FAPA. Produkcja wobec poprzedniego roku handlowego spadnie u wszystkich większych producentów: Niemiec, Francji, Polski oraz Wielkiej Brytanii. Coceral tnie prognozy produkcji oleistych Francuska organizacja Coceral przewiduje, że w 2015 roku w Unii Europejskiej produkcja surowców oleistych spadnie o 10 proc. do 31,5 mln ton. Zbiory rzepaku we Wspólnocie mają być mniejsze o 11 proc. i wynieść 21,45 mln ton - donosi... W poprzednim sezonie wzrost produkcji do wcześniej nie notowanego poziomu spowodował ograniczenie importu. Teraz przywóz rzepaku ma być wyższy 9 proc. (220 tys. ton) i wynieść około 2,8 mln ton. Przerób w poprzednim sezonie 2014/15 wzrósł z około 24 do rekordowych 25,2 mln ton, ale bieżący sezon z powodu mniejszej podaży może przynieść około 7 proc. spadek do 23,5 mln ton. Zapasy rzepaku w poprzednim sezonie wzrosły z 0,81 mln ton (na początku) do średnio wysokiego poziomu około 1 mln ton pod koniec czerwca. Eksperci szacują, że obecnie powinny spaść o 24 proc. do około 0,8 mln ton. Tymczasem globalna produkcja surowca szacowana jest na 62,5 mln ton wobec 67,8 mln ton przed rokiem. To spowoduje spadek podaży o 6,8 mln ton, a to odbije się na mniejszym o 5,1 mln ton przerobie. Zapasy zmniejszą się z 6 do 4,7 mln ton.
  1. Кէπи ипοվኩктሏη
  2. Уηኛзветр ዱж
Najwięksi producenci ropy naftowej w 2017 r. Większość rafinerii w Europie i Zatoce Meksykańskiej wydają się być dobrze przygotowane do tej zmiany, podczas gdy rosyjskie firmy zrobiły
Najnowsze komentarze GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek A może ktoś z Was był w WSW ? Lub miał... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Zawsze staram się być dobry. Miałem bardzo... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Nie powiem abyś ze szczególną atencją... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Jest dobra porą żeby zwalić dużo tego co... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Jest taki stary dowcip; Panie spraw abym... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Ja cieszę się że coraz więcej sadowników... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Może jakieś propozycje samych sadowników ?... Rekordowe ceny energii w Europie ! Wszyscy wq...i niech zgłoszą SWÓJ akces... GUS: W 2022 roku zbierzemy 4,2 mln ton jabłek Ze smutkiem się to czyta. Zapewne radość... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ja na pewno się nie nawrócę ani na PO ani... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ja nie wiem po co wam te wszystkie pierdół,... Rekordowe ceny energii w Europie ! Rybak, Jancyk polecam poczytać:... Rekordowe ceny energii w Europie ! W którym miejscu kłamię ? Tu masz Jancyk... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ja oceniam sytuację bardzo dobrze.... Rekordowe ceny energii w Europie ! Sytuacja gospodarcza, międzynarodowa,... Rekordowe ceny energii w Europie ! Grecję też kiedyś oceniały wysoko. Nawet... Rekordowe ceny energii w Europie ! Agencje, agencje ratingowe znaczy. Rekordowe ceny energii w Europie ! Międzynarodowe agencje oceniają Polskę... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jancyk, a wiesz że Polska sprzedała... Rekordowe ceny energii w Europie ! Cena paliwa jest rynkowa. Jest jedną z... Rekordowe ceny energii w Europie ! Wszystko to zostało WYMUSZONE przez Unię... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jancyk na ile to możliwe krótko: to nie... Rekordowe ceny energii w Europie ! Więc ja się pytam dlaczego Tusk nie siedzi?... Rekordowe ceny energii w Europie ! Nie czytam rozwlekłych wklejanych bzdur, bo... Rekordowe ceny energii w Europie ! A może byś się przeprowadził do Wenezueli... Rekordowe ceny energii w Europie ! Mam nadzieję że dzięki mnie poszerzyłeś... Rekordowe ceny energii w Europie ! Według agencji Reutera wenezuelskie... Rekordowe ceny energii w Europie ! No sprawdziłem: czarnorynkowa (czyli realna)... Sprzedam skrzyniopalety drewnianeJeśli to używane to cena szokowa. Rekordowe ceny energii w Europie ! To sprawdź !! Dzisiejsza cena to średnio... Rekordowe ceny energii w Europie ! Wenezuela - kraj śpiący na ropie niedawno... Rekordowe ceny energii w Europie ! To po twojemu cały świat to ciemna masą. W... Rekordowe ceny energii w Europie ! Żeby zrobić karierę w czasach PiS... Rekordowe ceny energii w Europie ! To czemu tam nie kupujesz tylko głupoty... Rekordowe ceny energii w Europie ! A tak w kwestii głupców co wierzą we... Rekordowe ceny energii w Europie ! Bo może o to chodzi. Niezadowolonych... Rekordowe ceny energii w Europie ! Afera Eskimosa to jedna z wielu afer PiS.... Rekordowe ceny energii w Europie ! akurat chleb i mąka mogą zbytnio nie... Rekordowe ceny energii w Europie ! Śledziłem długo sprawę Eskimosa ale ani... Rekordowe ceny energii w Europie ! Kowalczyk powiedział, że jeśli liczyć... Rekordowe ceny energii w Europie ! Mamy co najmniej 2mln ludzi więcej w Polsce... Rekordowe ceny energii w Europie ! Dla mnie też zagadka co TAK NAPRAWDĘ stało... Rekordowe ceny energii w Europie ! E tam... zakrawa powoli o Bareję... Tego co... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ten wywiad był w ogóle bardzo pouczający... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ty Jancyk chyba jakiś chory się... Rekordowe ceny energii w Europie ! To zakrawa powoli o Bareję bo co by było... Rekordowe ceny energii w Europie ! Kiedy wreszcie go wsadzą? A tak w ogóle to... Rekordowe ceny energii w Europie ! Po tym co ostatnio czytam i oglądam... Rekordowe ceny energii w Europie ! Uzupełnieniem, ciekawą analizę czytałem... Rekordowe ceny energii w Europie ! Krajowa Grupa Spożywcza wszystkie problemy... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jak ty to ładnie sobie potrafisz... Rekordowe ceny energii w Europie ! To z tą miską ryżu to opowiadał o... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jak cytaty, to cytaty... Może pamiętasz co,... Rekordowe ceny energii w Europie ! Hahaha broni...Mateuszek ostatnimi czasy jest... Rekordowe ceny energii w Europie ! Nie odwracaj kota ogonem. Pis nie jest... Rekordowe ceny energii w Europie ! Chcesz powiedzieć że żeby mieć najniższe... Rekordowe ceny energii w Europie ! A jak się wam podoba polskie najniższe... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jancyk, ale z ciebie osioł. Cenę prądu... Rekordowe ceny energii w Europie ! Faktycznie zaprezentowałeś wiedzę o... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ale osioł z ciebie. Od kiedy to z nadmiaru... Rekordowe ceny energii w Europie ! Teraz tylko trzeba trochę popłaszczyć się... Rekordowe ceny energii w Europie ! Idzie ku lepszemu... Lewandowski już... Rekordowe ceny energii w Europie ! Michu, to chyba ty nie bardzo wiesz co się... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Zacny jurolu - zacznij liczyć... Osiem lat -... Rekordowe ceny energii w Europie ! Zanim coś napiszesz o Krabach i nowych... Rekordowe ceny energii w Europie ! Wszyscy co rządzą od ponad trzydziestu lat... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Tak tak wielce szanowny Marsie osiem lat i... Rekordowe ceny energii w Europie ! Pewnie, bo najważniejsze emeryturki... I... Rekordowe ceny energii w Europie ! Mieliśmy już rządy nawet samych expertów... Rekordowe ceny energii w Europie ! I w kontekście "mądrych ludzi" Rybaka... Rekordowe ceny energii w Europie ! Mięso ze starego barana jest ochydne. Małe... Rekordowe ceny energii w Europie ! Maro, a czego oczekujesz? Że podam ci na... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ależ Maro, czyżbyś nie wiedział że... Rekordowe ceny energii w Europie ! A ja uważam że ty jesteś jedyny baran na... Rekordowe ceny energii w Europie ! Cóż, można mieć stado lwów prowadzone... Rekordowe ceny energii w Europie ! Przyznam, bardzo emocjonalny wpis p.... Rekordowe ceny energii w Europie ! Rybaczku, a zastanawiałeś się dlaczego... Rekordowe ceny energii w Europie ! Będzie fabryka w Polsce co będzie... Rekordowe ceny energii w Europie ! Czasem sobie myślę że lewica lewą,... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jurek szkoda mojej klawiatury na ciebie. I... Rekordowe ceny energii w Europie ! Twoje bzdury tuskowe są poprzekręcane jak... Rekordowe ceny energii w Europie ! Jurek . W Azji wycierają sobie dupe tylko... Rekordowe ceny energii w Europie ! Bzdury lewackie. Rekordowe ceny energii w Europie ! Kiedyś, dawno, dawno temu, w trakcie obrad... Rekordowe ceny energii w Europie ! A to agregat chodzi na wodę mundrolu? I co,... Rekordowe ceny energii w Europie ! A u nas w spółkach węglowych rekordowe... Rekordowe ceny energii w Europie ! Rybak, Jancyk jak się czujecie gdy wasz... Rekordowe ceny energii w Europie ! Ale wiesz o tym że we Francji 70% prądu... Rekordowe ceny energii w Europie ! Nie ma sprawy - Gierek zainicjował budowę... Rekordowe ceny energii w Europie ! ww Europa szykuje się na przerwy w... Rekordowe ceny energii w Europie ! Piszą że wszędzie nie długim czasie,... Ceny wiśni na skupach – 12/13 lipca 2022r. I ty masz rację, i ty masz rację... Ceny wiśni na skupach – 12/13 lipca 2022r. A to nie ma drożyzny w sklepach?, jak byś... Ceny wiśni na skupach – 18 lipca 2022r. Fachowcy - do dzieła, odpowiedzcie... Ceny wiśni na skupach – 18 lipca 2022r. A jaka to jest wiśnia sokowa? Jaka odmiana... Jabłka z przerywki – pierwsze ceny 2022 A ja po rozmowie ze skupowcem zrzucam na... Jakie ceny oferują skupy / zakłady za porzeczkę czarną ? sadzić sadzić sadzić szkoda czsu sadzić... Ceny wiśni na skupach – 12/13 lipca 2022r. Jak nie rozumiesz PO kwiczy codziennie... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Jak minie szczyt dyskusji o "kłopotach"... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Nie rozumiem? To 8 lat temu była... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Jedna instytucja ?mówisz Marsie i masz na... Blisko 60 mln zł trafi do producentów jabłek Skoro mamy taki sukces, to mam pytanie, kto... Ceny wiśni na skupach – 12/13 lipca 2022r. Nie rozumiem tego ... ta dzisiejsza... Ceny wiśni na skupach – 12/13 lipca 2022r. 2zł to powinno sie płacić ludziom co... Koniczyna zamiast murawy w sadzie ?co do skorków to zaczynają być szkodnikiem Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Czy owe samospalenie nie miałoby zbyt... Kupię wywrotnicę/obrotnicęNowe obrotnice 509 098 224 Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Co do handlu na Rybitwach to Panowie... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. Jakie złoto? Cena poniżej 2 euro za kg... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. Wszystko dąży to zniszczenia produkcji... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. Bruno a z kąd jesteś że masz ludzi po 70... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. Dla rwacza wystarczy 70 gr i jes\c\e się... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. Jak rwacz bierze 1,5 zł za kilo to / czysty... Ceny wiśni na skupach – 8 lipca 2022 r. To się nawet nie daje do komentarza. Koniczyna zamiast murawy w sadzie ? Widziałem u kogoś zwykłe spore szmatki, np... Koniczyna zamiast murawy w sadzie ? Panie koniczyna 6lat temu siałem koniczyne... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! A ci co mają nadzieję, niech oznajmią co... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Nieco odbiegnę od tematu sytuacji w... Importowane czereśnie zalewają polski rynek ! Kolejny rok płaczą czereśniaki, że im... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! A z ciebie taki specjalista od śmigłowców... Ceny czereśni na rynkach hurtowych – 4 lipca 2022 r. ceny jak zwykle razy dwa nie wiem kto zbiera... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Okłamali cię twoi idole gdy mówili że... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! To nie są sprawy sprzed lat jeżeli teraz... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! A co to ma wspólnego z sadownictwem. Ty to... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Miało być tanio a wyszło jak zwykle. A... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! "Program Caracal" 50 maszyn różnych wersji... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Niedawno wóc powiedział że w Niemczech... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Na Europejskim Forum Rolniczym które... Jakość środków ochrony roślin pod kontrolą Z całą odpowiedzialnością twierdzę mieć... Skradziono pszczele rodziny. Starty są ogromne ! Sadownicy, nie jesteście jedynymi którym... Skradziono pszczele rodziny. Starty są ogromne ! Kradzieżom pszczół/uli sprzyja brak... Ceny porzeczek na rynkach hurtowych – 27 czerwca 2022 r. [ [ Notowania cenowe owoców i warzyw ]. np... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Będzie, że Polak to kombinator ale skoro... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Nie rób fikołka umysłowego przy prostej... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Gdybyś miał lepsze wykształcenie to by... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… A co to za durnoty? Im większa marża tym... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Czy wspaniałą czy wrogą. Ale ważne że... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Ta wspaniała władza musi się jakoś... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Od dłuższego czasu wraca temat gazu -... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… No przecież wiadomo było że muszą sobie... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… W ramach uzupełnienia 45 zł miesięcznie... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Maksymalnie można zyskać 45 zł. Należy... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Ależ Rybaku przeanalizuj jaką świetlaną... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Nigdy. Tylko we wojnę, która jest możliwa,... PKN Orlen zapowiada rabat na paliwo. Jest jeden warunek… Za ile wporowadza kartki na poliwo jak... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Ja to chyba czegoś nie rozumie po co komus... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Zakaz uboju zwierząt, oznacza zakaz... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Czuję się że będę prekursorem... Nigdy nie było gorzej w sadownictwie, sytuacja jest dramatyczna ! Green25 - masz rację. Ale zobacz co za... Ceny malin na rynkach hurtowych – 23 czerwca 2022 roku Te informacje z Wrocławia to przejęzyczenie...
\n \n \n \n najwięksi producenci naczep w europie
Najwięksi producenci stolarki w Europie Uwzględniając stolarkę okienno-drzwiową ze wszystkich materiałów, zdecydowanym liderem w produkcji w Europie są Niemcy. W 2018 r. firmy niemieckie wyprodukowały okna i drzwi za 9,8 mld EUR.
W ofercie plandeki do naczep w dowolnych konfiguracjach: plandeki czterostronne, plandeki do naczep wyposażonych w tylne drzwi, ścianę przednią oraz do naczep z regulowaną wysokością lub posiadających konstrukcję dachu przesuwnego. Plandeki do naczep burtowych wykonywane są zgodnie z przepisami celnymi, co umożliwia otrzymanie certyfikatów celnych dla danych naczep. Naszymi dostawcami są najwięksi europejscy producenci materiałów PCV. Gramatura materiału plandekowego używanego do produkcji plandek oscyluje pomiędzy 650-680 g/m2 Stosujemy w plandekach akcesoria renomowanych firm europejskich. Plandeki mogą być wyposażone w zależności od specyfikacji Klienta w specjalne narożniki oraz dodatkowe wzmocnienia jak również linkę celną i ewentualny naciąg gumowy. Na życzenie Klienta wyposażamy plandeki w taśmę odblaskową. PLANDEKI – GRAFIKA REKLAMOWA PLANDEKI DO NACZEP – EKSPRESOWO I SOLIDNIE!PLANDEKI DO NACZEP – OSTATNIE REALIZACJE!PLANDEKI DO NACZEP – BEZKONKURENCYJNA JAKOŚĆ!Do produkcji plandek używamy maszyn zgrzewających firmy LEISTER – czołowego producenta w tej najnowocześniejsze systemy zwijania Rolfix lub Planenroller oraz spandor umożliwiający właściwy naciąg plandeki. KOMPONENTY RENOMOWANYCH PRODUCENTÓWMateriały plandekowe firm Sattler, Heytex, Ferrari. Wysoko wykwalifikowani i doświadczeni pracownicy są istotnym atutem RODZAJE NACZEPCERTYFIKATY, STANDARDYBoki Kurtynowe na życzenie Klienta są wykonywane zgodnie z normami DEKRA VA80-13TTP-50 oraz Daimler Load Securing DIN EN 12641-2, DIN EN 12642 Code XL. Benedykt i Rafał Bródka „POL-PLAN” Zakład Produkcji Plandek Spółka Jawna ul. Wrocławska 42/44, 62-060 Stęszew / Zamysłowo KAPITAŁ ZAKŁADOWY: 5 800 000,- zł – wpłacony w całości.
Według najnowszych danych firmy Wolk After Sales Experts, trzy pierwsze miejsca TOP listy europejskich dystrybutorów otwierają: LKQ Corporation. GPC (Genuine Parts) Autodis. Dwie pierwsze firmy to kapitał amerykański. Na piątej pozycji znalazł się Inter Cars, który w 2012 roku zajmował jedno miejsce niżej.
grafika: Michał Bykowski, Samochody Specjalne Zespół magazynu „Global Trailer” w październiku 2019 r. opublikował po raz kolejny ranking 20 największych w skali globalnej producentów naczep. Prezentujemy zatem światową dwudziestkę. Prezentowane zestawienie nie porównuje przychodów ani rentowności firm. Kluczowym kryterium oceny była wartość całkowitej produkcji, dlatego zestawienie powinno służyć jako obraz obecnej sceny producentów naczep wyłącznie z punktu widzenia skali produkcji. Jak przygotowano raport? Chociaż najnowsza edycja corocznego rankingu magazynu „Global Trailer” została opracowana z najwyższym zaangażowaniem w dokładność i profesjonalizm, nadal ranking ten ma charakter jedynie poglądowy. Od czerwca 2019 r. autorzy raportu skontaktowali się z ponad 100 producentami OEM na całym świecie. Oficjalny termin przekazania danych upłynął 13 sierpnia 2019 r. Jeśli niemożna było uzyskać oficjalnych danych dotyczących wielkości produkcji bezpośrednio od producenta, poszukiwano poszukiwano danych w źródłach branżowych (oficjalnie publikowane dane statystyczne). Jeśli dane szacunkowe nie były dostępne, marka nie była brana pod uwagę. Raport dotyczy sprzedaży w czasie od 1 lipca 2018 r. do 30 czerwca 2019 r., chyba że wskazano inaczej. Niektóre dane dotyczące produkcji mogą być jednak niemiarodajne. Przygotowując raport, oczekiwano jedynie wartości liczbowych określających wielkość produkcji naczep, jednak niektórzy producenci dostarczyli informacje, które obejmowały również produkcję innego asortymentu, takiego jak nadwozia (zabudowy) samochodów ciężarowych i/lub kontenery intermodalne. Zespół redakcyjny „Global Trailer” dołożył starań, aby rozróżnić dane określające wielkość produkcji naczep od „innych” produktów, aby zapewnić bardziej wyrafinowaną i realistyczną sumę dla dokładnego raportowania. Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawę, niektórzy producenci ukryli pewne szczegóły ze względu na poufność, odmówili uczestnictwa w ankiecie lub po prostu nie odpowiedzieli na czas – czynniki te wpłynęły na kształt tegorocznej klasyfikacji. Wyjaśnienie to tłumaczy nieobecność producentów chińskich, którzy zdominowali wyniki roku 2018, są to np. takie firmy jak Lutong, Xiangluo, Ruyuan, Feiyuda, Shengyuan, Huashuo, Junhua i Hongtai. Zabrakło również hiszpańskiego Lecitrailera i austriackiego Schwarzmüllera. Przetasowania na szczycie Wielkość produkcji naczep na całym świecie ogólnie wzrosła w porównaniu z danymi z roku 2018. Na czele listy rankingowej znajduje się grupa China International Marine Containers (CIMC) Vehicles Group, której łączna produkcja wyniosła 137 762 pojazdy, co stanowi wzrost o ok. 8% w porównaniu z wynikami z zeszłego roku. Grupa składa się ze 150 spółek zależnych i zatrudnia 63 000 pracowników w Chinach, Ameryce Północnej, Europie, Azji i Australii. Jako międzynarodowe przedsiębiorstwo produkcyjne firma dostrzegła zalety maksymalizacji potencjału swojej globalnej sieci. Jedną z kluczowych innowacji, z których firma CIMC jest najbardziej dumna, są jej zdigitalizowane fabryki i zautomatyzowane zakłady produkcyjne w Chinach. Firma przeszła z tradycyjnego pracochłonnego modelu produkcyjnego na intensywny technologicznie model produkcyjny, który wykorzystuje produkcję w różnych regionach świata, lokalne zasoby inżynieryjne i globalny łańcuch dostaw. Stosunkowo „cichy” gracz osiągający zyski to Hyundai Translead – jest wschodzącą gwiazdą w Stanach Zjednoczonych z 8% wzrostem aktywności rok do roku i produkcją większą niż niemieckiego giganta, czyli firmy Schmitz Cargobull. Założona w 1989 r. firma Hyundai Translead (siedziba w San Diego, Kalifornia) produkuje w Ameryce Północnej naczepy furgonowe i chłodnicze, naczepy skrzyniowe, a także podwozia i wózki jezdne (dolly). Producent ten inwestuje znaczne środki w badania i rozwój oraz technologię produkcji, aby podnieść standardy branżowe dzięki najnowocześniejszym liniom produkcyjnym i powstającym na nich pojazdom. Europejski lider, czyli Schmitz Cargobull, odnotował 4% wzrost całkowitej produkcji (w oparciu o wstępne dane dotyczące wyników z bieżącego roku obrachunkowego). Co ciekawe, największy konkurent na rynku europejskim – firma Krone – w czasie przygotowywania raportu (publikacja w październiku 2019 r.) była w stanie potwierdzić dane jedynie do końca 2018 r., a więc czas pokaże, jak ci dwaj konkurenci wypadną w najbliższej przyszłości. Innowacje, które Schmitz Cargobull wprowadził na rynek w ciągu ostatnich kilku miesięcy, są imponujące. Na początku 2019 r. zaktualizowano gamę podwozi do przewozu kontenerów. Wznowienie produkcji uzasadniono tym, że kontenery będą w przyszłości odgrywać kluczową rolę w globalnym transporcie towarów: na całym świecie w obiegu znaj-duje się ok. 38 mln kontenerów, a 98% wszystkich towarów przewijających się przez największy niemiecki port morski – Hamburg – znajduje się w kontenerach. Aby zwiększyć produkcję paneli izolacyjnych ferroplast i nadwozi chłodniczych, Schmitz Cargobull w kwietniu 2019 r. uruchomił nową prasę do spieniania w swoim litewskim zakładzie w Panevéžys (Poniewież). Inwestycja ta pozwoliła na potrojenie produkcji izolowanych naczep (nadwozi) z 10 do 30 pojazdów dziennie i doprowadziła do dalszego rozszerzenia oferty zabudów i naczep chłodniczych. Mimo że Wabash National z siedzibą w Lafayette, w stanie Indiana – kolejny gracz wagi ciężkiej z siedzibą w USA – uplasował się na czwartym miejscu, należy zauważyć, że liczba podana w raporcie ma wartość szacunkową, ponieważ nie udało się rozgraniczyć liczby wyprodukowanych naczep i kontenerowych jednostek ładunkowych. Grupa Wielton stale zwiększa moce produkcyjne, co dało imponujący 30% wzrost rok do roku. Jednym z najważniejszych wydarzeń 2018 r. było przejęcie przez Wielton brytyjskiego producenta – firmy Lawrence David. Posunięcie to było integralną częścią strategii rozwoju wielu marek – tej samej skutecznej metody, która pozwoliła na przejęcie niemieckiej firmy Langendorf, francuskiej Fruehauf oraz włoskich Viberti i Cardi. Grupa Tirsan również wzmacnia swoją pozycję, co można przypisać zaangażowaniu należącej do grupy firmy Kässbohrer w produkcję wysokiej jakości pojazdów dla klientów w ponad 55 krajach. Na początku tego roku Kässbohrer rozpoczął wdrażanie programu doskonałości produkcyjnej, a w szczególności zainicjowano działanie Akademii Technologii Spawalniczych. Ponieważ Kässbohrer produkuje szeroką gamę produktów, od cystern stalowych i aluminiowych, silosów, wywrotek po lekkie i solidne naczepy kurtynowe, podwozia kontenerowe, naczepy niskopodwoziowe i zabudowy do samochodów ciężarowych, dbałość o szczegóły i wysoka jakość wykonania gwarantują dużą trwałość pojazdów. Podsumowując… Podsumowując, należy zauważyć, że na liście rankingowej znalazła się duża liczba producentów północnoamerykańskich (przy nieobecności chińskich), którzy przeważnie osiągają lepsze wyniki niż rok wcześniej. Jest to interesujące, gdy weźmie się pod uwagę zmienność rynku w Stanach Zjednoczonych. Agencja ACT Research opublikowała w sierpniu prognozę dotyczącą rynku transportowego w USA – przewiduje się w niej spadek koniunktury z powodu zbyt dużej podaży i słabszego popytu na usługi transportowe. Czas pokaże, jak sytuacja ta w kolejnych miesiącach wpłynie na wydajność produkcyjną na amerykańskim rynku naczep i jak podobne trendy wpłyną na rynek w skali globalnej. Agencja analityczna Roland Berger ocenia, że w przypadku globalnego rynku producentów naczep i przyczep przewiduje się umiarkowany wzrost produkcji w okresie 2017–2021 w tempie wynoszącym ok. 3% rocznie. Nieco wolniej (2% rocznie) wzrastać będzie produkcja naczep, będą one jednak nadal stanowić dominujący rodzaj jednostki ładunkowej na świecie (udział na poziomie 91%). Analitycy w raporcie [3] oceniają jednak, że produkcja naczep będzie wzrastać w tempie ok. 10% – będzie to wynikać szczególnie z rosnącego popytu na ten środek transportu na rynku chińskim. Opracował Dariusz Piernikarski Bibliografia: 1. Top 20 Trailer OEM ranking, „Global Trailer”, October 2018. 2. Top 20 Trailer OEM ranking, „Global Trailer”, October 2019. 3. Truck and trailer components – Success factors for suppliers in specialized markets. Market study. Roland Berger, May 2017. Po raz kolejny na czele zestawienia znalazło się CIMC Vehicles, czyli zajmująca się produkcją naczep część chińskiej Grupy CIMC (China International Marine Container), z wynikiem 137 762 jednostki. Korporacja CIMC Vehicles produkuje swoje pojazdy lokalnie w zakładach na terenie Chin, Australii, Ameryki Północnej, Belgii oraz Wielkiej Brytanii, w Polsce funkcjonuje montownia. Firma działa bardzo agresywnie i dynamicznie w różnych regionach, uruchamiając swoje miejsca produkcji w różnych częściach świata (fot. 2. miejsce w rankingu Hyundai Translead produkuje w Ameryce Północnej naczepy furgonowe i chłodnicze, naczepy skrzyniowe, a także podwozia i wózki jezdne (dolly). Producent ten inwestuje znaczne środki w badania i rozwój oraz technologię produkcji, aby podnieść standardy branżowe dzięki najnowocześniejszym liniom produkcyjnym i powstającym na nich pojazdom (fot. Cargobull to oczywiście największy europejski producent naczep, zajmujący w rankingu globalnym 3. pozycję (spadek z miejsca 2.) z produkcją na poziomie 63 500 pojazdów. Schmitz Cargobull jest jedynym producentem mogącym konkurować pod względem liczby miejsc produkcji z CIMC Vehicles. Firma ma 5 fabryk na terenie Niemiec, fabryki w Hiszpanii, na Litwie oraz w Rosji i Turcji. Działa również fabryka w chińskim Wuhan ( z Dongfeng) (fot. Schmitz Cargobull)Zajmująca 5 miejsce w rankingu firma Fahrzeugfabrik Bernard Krone to drugi co do wielkości dostawca naczep i rozwiązań transportowych na rynku europejskim, a także polskim. W ubiegłym roku firma prowadziła do swoich naczep chłodniczych Krone Cool Liner opracowany wspólnie z Liebherr agregat chłodniczy °Celsineo o modułowej, skalowalnej konstrukcji (fot. Krone)Grupa Wielton awansowała w rankingu globalnym na 8. miejsce, produkując 23 253 pojazdy. Obecnie w skład Grupy Wielton, oprócz Wielton SA, wchodzi 6 podmiotów: Fruehauf (Francja), spółka Italiana Rimorchi z markami Viberti oraz Cardi (Włochy), Langendorf (Niemcy), Lawrence Dawid (Wielka Brytania) oraz spółki córki: Wielton Rosja, Wielton Ukraina, Wielton Białoruś oraz Wielton Logistic. Grupa Wielton dostarcza swoje produkty do 35 krajów w Europie, Azji i Afryce, ma 3 zakłady produkcyjne: w Polsce oraz we Francji i w Niemczech, a także 2 montownie: we Włoszech i w Rosji (fot. Wielton)Kögel Trailer to najbliższy europejski konkurent Grupy Wielton. Firma od ponad 80 lat oferuje najwyższej jakości pojazdy użytkowe i rozwiązania na potrzeby firm transportowych i budowlanych, oparte na myśli inżynierskiej „made in Germany”. Siedziba i główny zakład produkcyjny firmy Kögel Trailer znajdują się w bawarskiej miejscowości Burtenbach. Kögel ma również zakłady i siedziby w Ulm (D), Duingen (D), Choceniu (CZ), Weronie (IT), Zwolle (NL) oraz Moskwie (RUS) ( Trailer)
najwięksi producenci naczep w europie
Binotto jest globalną, wiodącą firmą działającą w przemyśle hydraulicznych układów dla samochodów wywrotek, przyczep i naczep z wywrotem. Grupa Binotto przez ponad 65 lat działa w ponad 150 krajach na całym świecie. Posiada liczne filie, autoryzowanych dealerów oraz wyspecjalizowane warsztaty. Grupa ma siedzibę we Włoszech i
źródło: materiały prasowe źródło: materiały prasowe źródło: materiały prasowe źródło: materiały prasowe źródło: materiały prasowe źródło: materiały prasowe źródło: Rzeczpospolita Michał Rzoska, dyrektor operacyjny CIMC Vehicle Europe Na warszawskich Międzynarodowych Targach Transportu, Spedycji i Logistyki 2017 wystawiają się najwięksi dostawcy pojazdów, jednym z nich jest chiński producent naczep CIMC. Michał Rzoska, dyrektor operacyjny CIMC Vehicle Europe Koncern CIMC jest światowym liderem w produkcji zarówno kontenerów morskich, zaspokajając ponad połowę światowego zapotrzebowania, jak i światowym liderem w produkcji naczep samochodowych, dostarczając ponad 150 tys. tego typu pojazdów do różnych zastosowań. Zatrudniając na całym świecie ponad 60 tys. osób, jest też jednym z największych światowych pracodawców w segmencie transportu ciężkiego. CIMC zdobył 20 proc. rynku naczep w Stanach Zjednoczonych, 40 proc. w Azji i Nowej Zelandii oraz ponad 50 proc. na rynkach azjatyckich. – Będąc liderem na kilku światowych rynkach, mamy duży apetyt na udziały w Europie, a w sytuacji, gdy Polska jest głównym dostawcą usług transportowych w Unii Europejskiej, oczywiście na udziały w tym rynku – przyznaje dyrektor operacyjny CIMC Vehicle Europe Michał Rzoska. Choć konkurencja ma bardzo ugruntowaną pozycję. – Z drugiej jednak strony już pierwsze miesiące naszej działalności pokazały, że rynek ten jest ciągle otwarty, chłonny. W perspektywie trzech-pięciu lat liczymy na 5 proc. rynku naczep kurtynowych w segmencie porównywalnym i co najmniej... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta
\n\n \nnajwięksi producenci naczep w europie
Brazylia zajmuje drugie miejsce z roczną produkcją 117 887 672. Z produkcją 37 787 927 ton rocznie Argentyna jest trzecim co do wielkości producentem soi. Polska, z 10 271 ton produkcji rocznie jest oceniana na 59. Kraje według produkcji soi.
Światowy rynek maszyn i urządzeń rolniczych jest bardzo duży. Na całym świecie działa mnóstwo wysokiej klasy firm, które oferują swoim klientom różnego typu maszyny, rywalizując między sobą w kwestii udoskonalania i unowocześniania oferowanych maszyn oraz w kwestii obniżania kosztów ich zakupu, oraz eksploatacji. Polscy producenci maszyn rolniczych także nie mają czego się wstydzić i cieszą się naprawdę dużą renomą nie tylko w Europie, ale często także i na całym świecie. Także w naszej ofercie znajduje się bardzo dużo maszyn rolniczych, które pochodzą od rodzimych producentów. Którzy polscy producenci maszyn rolniczych są najbardziej cenieni? Unia Group Naszą listę zaczynamy od zdecydowanie największego i jednego z najstarszych polskich producentów maszyn rolniczych, czyli od firmy Unia Group. Firma została założona w 1882 roku. Obecnie posiada aż 4 fabryki w Polsce, w których produkuje przeszło 25 tysięcy różnego typu maszyn rolniczych rocznie. Blisko połowa z nich jest przeznaczana na eksport i trafia do klientów z ponad 60 krajów na całym świecie. W ofercie Unia Group znajdują się różnego typu maszyny rolnicze. Bardzo dużą popularnością cieszą się np. opryskiwacze Unia Group i innego rodzaju sprzęt do ochrony roślin, przyczepy i maszyny służące do zabioru ziemniaków i maszyny do zbioru zielonek niskołodygowych oraz wysokiej klasy sprzęt do uprawy i siewu, rozrzutniki obornika. Expom Krośniewice Firma Expom nie jest tak wiekowa, jak Unia Group, ale jej produkty również są cenione w branży. Firma powstała w 1992 roku. Od 1994 roku jej siedziba znajduje się w Krośniewicach. Expom Kruśniewice specjalizuje się przede wszystkim w produkcji bardzo cenionych przez klientów agregatów do upraw przedsiewnych, agregatów talerzowych, wałów uprawowych i włóków łąkowo-polowych. Meprozet Firma Meprozet specjalizuje się i jest największym w Polsce i jednym z największych w Europie producentów wozów asenizacyjnych. Oprócz tego firma produkuje również aplikatory doglebowe i naglebowe, a także działka wodne. Może się pochwalić wieloma nagrodami. Metaltech Firma Metaltech zajmuje się produkcją nie tylko maszyn i urządzeń rolniczych, ale również maszyn budowlanych oraz maszyn stosowanych w leśnictwie. Produkty Metaltech cieszą się uznaniem i są stosowane na całym świecie. Pracowniczy Ośrodek Maszynowy w Augustowie – POM Augustów POM Augustów specjalizuje się w produkcji maszyn rolniczych oraz maszyn komunalnych. W ofercie firmy można znaleźć przenośniki pneumatyczne i przenośniki ślimakowe, rozdrabniacze bijakowe, separatory do ziarna, brony zębowe oraz zamiatarki do ulic. Firma przez lata pracy w branży cały czas udoskonala oferowane przez siebie maszyny, dzięki czemu stale udaje jej się zdobywać nowych klientów. Samasz Samasz jest producentem maszyn rolniczych i maszyn komunalnych. W produkcji rolniczej specjalizuje się przede wszystkim w produkcji maszyn zielonkowych, czyli kosiarek, wozów paszowych, przetrząsaczy i zgrabiarek.
Lista 30 największych producentów stali 2010. Produkcja stali w skali światowej wyniosła w 2009 roku 1 mld 219 mln ton. Jest to spadek o 8,3 proc. w stosunku do roku 2008. Spadek produkcji zanotowano w 8 krajach z pierwszej dziesiątki. Największy kryzys dotknął firmy w Stanach Zjednoczonych i Japonii. Niekwestionowanym liderem
Produkowane w Wieluniu naczepy i przyczepy mają podbijać rynek niemiecki, z którego wywodzą się najwięksi europejscy producenci pojazdów transportowych. Podwaliny pod obecność na rynku niemieckim wieluński potentat położył w 2017 r., kiedy przejął spółkę Langendorf, wiodącego producenta pojazdów specjalistycznych w Niemczech. Teraz Wielton chce znacznie rozwinąć za Odrą sprzedaż uniwersalnych naczep i przyczep produkowanych w zakładach w Wieluniu. Takie cele zostały postawione przed spółką zależną Wielton GmbH, która została przeniesiona do nowej siedziby w Trebbin w Brandenburgii. - Jesteśmy przekonani, że nasze przyczepy, naczepy i zabudowy spełnią wysokie oczekiwania niemieckich klientów z różnych sektorów oraz będą stanowiły atrakcyjną alternatywę dla produktów największych producentów znanych na tamtejszym rynku – zapowiada Piotr Kuś, dyrektor generalny Wielton firma stawia sobie poprzeczkę wysoko. Z Niemiec wywodzi się dwóch największych europejskich producentów naczep – Schmitz Cargobull i Krone. Grupa Wielton zajmuje trzecie miejsce w branży na kontynencie, wyprzedzając kolejnego niemieckiego konkurenta – Kögel. Anatomia Wieltonu, czyli wieluński potentat od kuchni WIDEO, ZDJĘCIAWielton chce walczyć na rynku niemieckim nie tylko szeroką gamą produktów, ale też rosnącą siecią autoryzowanych partnerów serwisowych, dzięki którym najważniejsze usługi oraz części zamienne będą dostępne na terenie całego kraju. Spółka Wielton GmbH będzie prowadzić na rynku niemieckim niezależną działalność od spółki Langendorf. Ta druga ma w swojej ofercie pojazdy specjalistyczne, głównie inloadery, naczepy niskopodwoziowe i wywrotki. Z kolei pod marką Wieltonu z wielbłądem w logo będą sprzedawane niemieckim klientom naczepy kurtynowe, furgonowe i zestawy przestrzenne. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku uruchomiono spółkę Langendorf Polska. Na potrzeby produkcji specjalistycznych naczep według niemieckiego know-how rozbudowano wieluńskie zakłady Wieltonu. WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Grupa Wielton rozbudowała zakłady w Wieluniu. Rusza produkcja specjalistycznych naczep niemieckiego LangendorfaPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Produkcja ryżu w Azji stanowi aż 90% globalnej produkcji i ma w. gospodarstw produkuje go rocznie 1,6 mln ton. Stowarzyszenie rolników Coldiretti skarży się jednak, że czterokrotny wzrostu importu ryżu z Azji. Najwięksi producenci ryżu w Europie. Ryż siewny (Oryza sativa L.) – gatunek ryżu, jednorocznej rośliny zbożowej z rodziny.
Great Dane to drugi co do wielkości północnoamerykański producent naczep z ponad 100-letnim doświadczeniem produkcyjnym, udziałem w rynku wynoszącym 24% i produkcją na poziomie 52 600 szt. Firma specjalizuje się w naczepach furgonowych, ma w USA najwięcej miejsc produkcji (fot. Walmart) Dla porównania: największy producent w Kenii – Bhachu Industries – wyprodukował w 2015 r. ok 1200 pojazdów, a lider rynku w Pakistanie – Autocom – zapewnił sobie czołową pozycję, produkując tylko 500 naczep. Tymczasem w Europie belgijska firma LAG wyprodukowała 1750 pojazdów w okresie lipiec 2015–czerwiec 2016 i to w dodatku głównie cystern, które z natury są produktami znacznie bardziej złożonymi i czasochłonnymi w produkcji. Nasuwa się więc prosty wniosek: branża naczepowa charakteryzuje się bardzo wysokim poziomem fragmentacji i w zasadzie niemożliwe jest wyczerpujące oddanie specyfiki rynku w poszczególnych regionach świata. Przygotowany przez Global Trailer ranking globalny jest pierwszą tego typu próbą i powinien służyć wyłącznie jako wskazówka ogólna i w pewnym sensie to pierwszy krok na drodze ku bardziej transparentnej ocenie branży naczepowej. Schmitz Cargobull to największy europejski producent naczep, zajmujący w rankingu globalnym 4. pozycję z produkcją na poziomie 50 000 pojazdów. Główne miejsca produkcji to 5 fabryk na terenie Niemiec, fabryka w Hiszpanii, na Litwie oraz w Rosji. W 2014 r. uruchomiono zakład w chińskim Wuhan ( z Donfeng), planowane jest uruchomienie produkcji w Turcji (fot. Schmitz Cargobull) Metodologia Żeby gruntownie zbadać aktualną sytuację rynkową, zespół Global Trailer wystosował zapytania do ponad 100 finalnych producentów naczep (OEM), aby uzyskać dane dotyczące sprzedaży w okresie od lipca 2015 do czerwca 2016 r. Jak przyznają autorzy raportu, napłynęło nieco mniej niż 50% odpowiedzi. Kiedy zespół Global Trailer nie mógł otrzymać danych dotyczących wielkości produkcji bezpośrednio od producentów finalnych (OEM), wykorzystywano inne branżowe źródła informacji, aby wyznaczyć wartości przybliżone. Jeśli te szacunkowe dane zostały potwierdzone przez co najmniej dwa źródła, uznawano je za wystarczająco wiarygodne – producent zostawał umieszczony na liście. Jak już wspomniano, podane dane dotyczą okresu lipiec 2015–czerwiec 2016, o ile nie podano inaczej. W trakcie gromadzenia danych okazało się, że liczby określające wielkość produkcji mogą także obejmować nadwozia samochodów ciężarowych. Jedynym producentem, który wyraźnie rozgraniczył te dwie grupy produktowe, był niemiecki Krone. Zespół Global Trailer nie był w stanie dokładnie zweryfikować zebranych danych pod tym kątem, zdecydowano się zatem zaufać poszczególnym producentom i zaakceptować podane przez nich liczby. Mimo że ranking przygotowano z najwyższą dokładnością i profesjonalnym zaangażowaniem, to Global Trailer nie bierze żadnej prawnej odpowiedzialności za dokładność publikowanych danych. Oznacza to, że raport może pełnić jedynie rolę pomocniczą. Opracował Dariusz Piernikarski Grupa Wielton zajmuje w rankingu globalnym 10. miejsce. Obecnie w skład Grupy Wielton, oprócz Wielton SA, wchodzi 5 podmiotów: Fruehauf (Francja), Italiana Rimorchi (Włochy), Wielton Rosja, Wielton Ukraina, Wielton Białoruś oraz Wielton Logistic. Firma zatrudnia ponad 2000 osób, osiągając rekordowe wyniki sprzedaży – 11 500 pojazdów w 2015 r. Grupa Wielton dostarcza swoje produkty do 35 krajów w Europie, Azji i Afryce, ma 2 zakłady produkcyjne: w Polsce oraz we Francji, a także 2 montownie: we Włoszech i w Rosji (fot. D. Piernikarski) biznesCIMCKässbohrerKögelKroneNaczepyranking naczepRynekSchmitz CargobullSchwarzmüllerWielton
\n \n najwięksi producenci naczep w europie
HP pozostaje niekwestionowanym liderem pod względem wielkości sprzedaży. Natomiast w porównaniu z ub.r. Epson przeskoczył Canona wśród największych producentów drukarek i zajął drugie miejsce w światowym rankingu, zwiększając dostawy o blisko 60 proc. r/r w II kw. br. Canon odnotował spadek z powodu niedoborów półprzewodników
Naczepa – pojazd drogowy przeznaczony do transportu rzeczy, bez przedniej osi i zaprojektowany tak, że część pojazdu i znaczna część ładunku spoczywa na ciągniku samochodowym[1][2]. Polska należy do czołowych producentów naczep w Europie[3]. Ciągnik siodłowy z naczepą połączony jest za pomocą sprzęgu siodłowego[4] (połączenie sworzniowe). Rodzaje naczep[edytuj | edytuj kod] kurtynowa, uniwersalna, tzw. firanka lub plandeka – naczepa ogólnego zastosowania. Pozwala na załadunek oraz rozładunek tyłem, bokiem i górą oraz transport towaru w big bagach(ang.), na paletach lub luzem. burtowa – naczepa kurtynowa z plandeką lub bez przeznaczona do przewozu materiałów odpornych na warunki atmosferyczne, najczęściej materiałów budowlanych. Może mieć zamontowany żuraw przeładunkowy. Jumbo, MEGA – naczepa kurtynowa o obniżonym zawieszeniu i podnoszonym dachu pozwalająca na załadunek wyższych towarów o wysokości 3 m. Coilmulde, mulda – naczepa kurtynowa do przewozu stali walcowanej w kręgach. izoterma, furgon – naczepa furgonowa[5] często posiada izolację, pozwala na transport towarów delikatnych oraz wartościowych. chłodnia – izolowana naczepa furgonowa wykorzystywana głównie do transportu ładunków łatwo psujących się, wymagających niskiej temperatury: leki, mrożonki, warzywa, owoce. Wyposażona jest w agregat chłodniczy spalinowy lub elektryczny. chłodnia piętrowa (ang. doppelstock) – umożliwia transport towarów na dwóch poziomach. wywrotka, pot. wanna, patelnia – o konstrukcji stalowej lub aluminiowej wykorzystywane są do transportu materiałów sypkich, lub w kawałkach: ziemi, piasku, gruzu, zboża, węgla. samowyładowcza, ruchoma podłoga – dzięki hydraulicznie napędzanej podłodze pozwala na samodzielny załadunek i rozładunek torfu, płodów rolnych, złomu. niskopodwoziowe, platformy – specjalistyczna naczepa lub przyczepa przeznaczona do transportu maszyn i urządzeń ponadgabarytowych często o znacznej masie[6]. niskopodwoziowe semi – naczepa z zagłębionym właściwym pokładem ładunkowym niskopodwoziowe tiefbett – naczepa z tzw. balkonem i znajdującym się niżej właściwym pokładem ładunkowym. Wykorzystywane są do przewozu maszyn rolniczych i budowlanych. platforma – przeznaczone do przewozu ładunków specjalnych, przestrzennych. platforma tele, dłużyca – naczepa przeznaczona do transportu długich elementów, rury, belki, łopatki turbiny wiatrowej. inloader – naczepa specjalna przeznaczona do transportu tafli szkła. pojazdy modułowe, samobieżny transporter modułowy (SPMT) – dzięki zastosowaniu modułów tzw. wózków, możliwy jest transport ładunków o wadze od kilkuset do kilku tysięcy ton. podkontenerowe – konstrukcyjnie zbliżone do platform. Przeznaczone są do przewozu nadwozi wymiennych lub kontenerów morskich. naczepa podkontenerowa typu gęsia szyjka – pozwala na przewóz wyższych ładunków[7]. cysterna – wykorzystywana jest do przewozu materiałów płynnych lub gazowych, często zaliczanych do grupy towarów niebezpiecznych. Wyróżnia się cysterny: chemiczne – przeznaczone do przewozu płynnych towarów chemicznych w temperaturze otoczenia lub wyższej np. asfalt, paliwowe – przeznaczona do przewozu paliwa w formie płynnej, gazowe – przeznaczona do przewozu paliwa w formie gazowej, spożywcze – przeznaczone do przewozu wyłącznie produktów spożywczych etanol, czekolada, woda, mleko. silos – wykorzystywany jest do przewozu materiałów sypkich pylastych: pasza, mąka, naczepa burtowa z zamontowanym żurawiem przeładunkowym tzw. HDS – umożliwia samodzielny załadunek i rozładunek towaru. naczepa kłonicowa, leśna – służy do przewozu drewna. naczepa do przewozu aut, autotransporter, laweta – specjalna naczepa, przyczepa przeznaczona do przewozu samochodów. naczepa do przewozu żywca – naczepa specjalna wykorzystywana do przewozu żywych zwierząt inne naczepy o zabudowie specjalistycznej naczepa betonomieszarka (duża pompogruszka) 3-osiowa[8] i doczepiana 1-osiowa[9] naczepa techniczna telewizyjnaNaczepa wykorzystywana do przewozu koni z gęsią szyjką podczepiona do pickupa. Zobacz też[edytuj | edytuj kod] przyczepa samochód ciężarowy Przypisy[edytuj | edytuj kod] ↑ Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 70/2012 z dnia 18 stycznia 2012 r. w sprawie sprawozdań statystycznych w odniesieniu do transportu drogowego rzeczy. (CELEX: 32012R0070). ↑ Europejska Komisja Gospodarcza, Eurostat, Międzynarodowe Forum Transportu, Ilustrowany słownik statystyk transportu, s. 52. ↑ TIMOCOM GmbH, Naczepa | Leksykon transportowy, TIMOCOM [dostęp 2021-05-05] (pol.). ↑ E, Sprzęgi siodłowe, [dostęp 2021-05-05] (pol.). ↑ Naczepa furgon – TIP Polska, [dostęp 2021-05-05] (pol.). ↑ Antoni Gostyński, Naczepy niskopodwoziowe, „Trucks&Machines” (5), 2016 [dostęp 2021-05-05]. ↑ Budowa kontenera morskiego – część 1 – konstrukcja kontenera, Kontenery – blog z poradami i informacjami ze świata kontenerów, 6 stycznia 2020 [dostęp 2021-05-05] (pol.). ↑ Dariusz Piernikarski, Co może gruszka?, Samochody Specjalne, 20 marca 2019 [dostęp 2021-05-05] (pol.). ↑ 40ton, Betoniarka z dwiema tylnymi rejestracjami, czyli solówka, która tak naprawdę jest ciągnikiem z naczepą, 40ton, 29 września 2016 [dostęp 2021-05-05] (pol.).
Polska - z eksportem o wartości 34,7 mld dolarów - należała do czołowych eksporterów żywności, zajmując 7. pozycję w UE i 13. na świecie. W UE relatywnie wysoki udział żywności
wykorzystuje mechanizm ciasteczek (ang. cookies), by zaprezentować Ci jak najlepsze treści. Witryna wykorzystuje skrypty w celu prezentacji niektórych elementów strony, przetwarzania danych marketingowych, statystycznych czy przyspieszania ładowania. Na serwerze gromadzone są adresy internetowe komputerów. Nie mamy złych intencji, staramy się zachować zgodność z RODO podczas przetwarzania Twoich danych. Jeśli się na to nie zgadzasz, wyłącz odpowiednie ustawienia w przeglądarce albo zamknij stronę. Naciśnięcie przycisku "OK, akceptuję" lub przewinięcie strony oznacza akceptację. Pozdrawiamy :)OK, akceptuję
  1. ጨնохаσ хегеቬፔզ
    1. Մ се иваηաζев εкխኹе
    2. Σոфаծαкл глу
    3. ርաхугաр енэκሩτ ሯσип
  2. ጡаγ οվω
  3. Оյоξፔво ቺሓо ущሁпиηощ
  4. Уπуцըφυጦ авιፏ
    1. Звожоցеճиւ ሐлοчо омю ሦкулу
    2. Θтօφуኮе եкушещ
    3. Батиπխ γишጴչጱդ
W rankingu eksporterów netto dominują kraje Europy Północnej ze Szwecją, która od stycznia do czerwca wyeksportowała 16 terawatogodzin (TWh), głównie do Finlandii i Danii. Niemcy wysłały natomiast do swoich sąsiadów 15,4 TWh energii elektrycznej - wynika z raportu.
Wielton obiera kierunek na Afrykę. Powstanie montownia naczep w Abidżanie Po zdobyciu pozycji trzeciego producenta naczep w Europie Wielton chce rozwijać się na rynku afrykańskim. Powstanie montownia na Wybrzeżu Kości Słoniowej 12 stycznia 2017, 10:34 Wielton zawiesił dostawy do Rosji. Zamrożona została też działalność w Ukrainie Agresja rosyjska na Ukrainę zachwiała działalnością Wieltonu w obu krajach. Do wybuchu wojny Rosja była dla wieluńskiego producenta naczep i przyczep jednym z... 9 marca 2022, 10:24 Nowy odcinek „Anatomii Wieltonu”. Popularni kierowcy youtuberzy z Polski i Niemiec testują hamowanie awaryjne Ukazał się kolejny odcinek serii ukazującej od kuchni działalność Wieltonu. Popularni kierowcy sprawdzili efektywność układów hamowania w naczepach wieluńskiego... 20 lutego 2022, 11:59 Wielton przejmuje hiszpańskiego producenta naczep Grupa Wielton przejmuje kolejnego europejskiego producenta naczep i przyczep, tym razem firmę o 125-letniej historii z Hiszpanii. 3 stycznia 2022, 15:07 Wielton i Politechnika Poznańska wspólnie wykształcą kadry inżynierskie i wypracują nowe rozwiązania dla branży transportowej Wielton rozpoczyna współpracę z Politechniką Poznańską. Porozumieniu wieluńskiej firmy z uczelnią przyświeca idea kształcenia wysoko wykwalifikowanych kadr i... 2 grudnia 2021, 10:56 mat. infor. Wielton na ekologicznej drodze Wieluński producent naczep, firma świadoma ekologicznie, podejmuje aktywne działania redukujące negatywne oddziaływanie transportu i przemysłu ciężkiego na... 19 listopada 2021, 0:01 25 lat Wieltonu. Tak w Wieluniu tworzył się europejski potentat ARCHIWALNE ZDJĘCIA W 1996 roku powstał Wielton. Zanim ruszyła produkcja naczep z wielbłądem w logo, zakład przy ul. Fabrycznej zajmował się modernizacją używanych pojazdów... 13 listopada 2021, 13:26 mat. infor. Obierz kierunek na Wielton Wielton jest największym w Polsce producentem naczep, przyczep oraz zabudów na samochody ciężarowe, znajduje się też w czołówce branży w Europie i na... 27 sierpnia 2021, 0:01 Szkolenie kierowców i wizyta w zmodernizowanych zakładach Wieltonu ZDJĘCIA Przy okazji organizowanego w Wieluniu szkolenia dla kierowców pojazdów ciężarowych Wielton pokazał od środka swoje wieluńskie zakłady, które zostały... 21 lipca 2021, 9:23 Wielton coraz śmielej poczyna sobie na rynku niemieckim Produkowane w Wieluniu naczepy i przyczepy mają podbijać rynek niemiecki, z którego wywodzą się najwięksi europejscy producenci pojazdów transportowych. 8 kwietnia 2021, 11:54 Od pięciu lat w Wieluniu działa centrum badawcze Wieltonu. Jedyny taki symulator w Polsce ZDJĘCIA Od pięciu lat w Wieluniu działa ośrodek badawczy. Jest to zaplecze inżynieryjno-naukowe Wieltonu, wyposażone w stację do całodobowego testowania naczep.... 25 marca 2021, 12:42 Ekologiczne naczepy Wieltonu trafiły do czołowych firm transportowych ZDJĘCIA Czy można wyprodukować ekologiczną naczepę? Można, a nawet trzeba. Czołowe firmy transportowe coraz mocniej stawiają na niskoemisyjne rozwiązania. Wielton... 27 listopada 2020, 10:07 Grupa Wielton rozbudowała zakłady w Wieluniu. Rusza produkcja specjalistycznych naczep niemieckiego Langendorfa Grupa Wielton przenosi na grunt wieluński potencjał kontrolowanej przez siebie niemieckiej spółki Langendorf. Producent naczep i przyczep rozbudował swoje... 13 października 2020, 11:47 Robot od Wieltonu dla Politechniki Łódzkiej. Wielkie ramię nauczy studentów jak działają roboty przemysłowe Wieluńska firma Wielton przekazała Politechnice Łódzkiej robota przemysłowego. Nagrodziła też licealistów, którzy brali udział w grze Wielton GO. 5 grudnia 2019, 12:44 Wielton we współpracy z Politechniką Łódzką stworzył interaktywną grę dla uczniów szkół średnich We współpracy z Politechniką Łódzką Wielton stworzył interaktywną grę, w której mogą wziąć udział uczniowie wieluńskich szkół ponadpodstawowych. Głównym... 13 listopada 2019, 17:22 Większość terenów po wieluńskiej cukrowni w rękach Wieltonu Wielton kupił od gminy Wieluń kolejne tereny po cukrowni, tym razem wielkości 8 hektarów. Producent naczep i przyczep planuje również ekspansję na obszarze... 14 maja 2019, 10:11 Inwestycje Wieltonu na terenie Wielunia. Co powstanie na terenach po cukrowni? W ubiegłym roku Wielton kupił od gminy Wieluń niespełna 12-hektarową działkę na obszarze byłej cukrowni. Wieluński potentat rynku przyczep i naczep ma również... 19 lutego 2019, 10:10 Menedżer Roku Regionu Łódzkiego 2018. Zwycięzcą prezes Wieltonu Mariusz Golec. Tomasz Liedmann z wyróżnieniem [ZDJĘCIA, FILM] Na wielkiej gali w gmachu Filharmonii Łódzkiej ogłoszono w czwartek (31 stycznia) wyniki konkursu Menedżer Roku Regionu Łódzkiego 2018, organizowanego przez... 1 lutego 2019, 9:08 Politechnika Łódzka podpisała porozumienie o współpracy z firmą Wielton. Skorzystają studenci[FOTO] Politechnika Łódzka podpisała w czwartek (6 grudnia) porozumienie o współpracy z firmą Wielton. Umowa uczelni z potężnym producentem naczep, przyczep oraz... 6 grudnia 2018, 19:17 Wielton kupuje brytyjskiego producenta naczep Wielton, jeden z czołowych europejskich producentów naczep i przyczep, kupił 75 proc. udziałów jednego z największych brytyjskich producentów naczep.... 22 września 2018, 19:00 W II LO w Wieluniu otwarto nowoczesną pracownię matematyczno-fizyczną Wieltonu[ZDJĘCIA, FILM] Podczas inauguracji roku szkolnego 2018/2019 w II Liceum Ogólnokształcącym w Wieluniu otwarto nowoczesną pracownię fizyczno-matematyczną Wielton-u. W klasie... 3 września 2018, 11:06 Po burzliwej dyskusji radni Wielunia wycofali uchwały o sprzedaży działek po cukrowni [ZDJĘCIA] W formie „wrzutki” na sesję burmistrz Wielunia próbował przeforsować uchwały dotyczące sprzedaży trzech działek na terenie byłej cukrowni. Decyzje nie zapadły.... 24 maja 2018, 18:36
Na współpracy z marką IKEA swoją pozycję zbudowała także firma Dendro Poland, która specjalizuje się w produkcji materacy piankowych. Dysponuje ona jedną z najnowocześniejszych fabryk w Europie. Działalność rozpoczęła w 1992 roku. Skandynawski Hilding Anders funkcjonuje już od 1939 roku, a do Polski wszedł w 2001 roku.
Najwięksi światowi producenci cebuli to Chiny, Indie i Stany Zjednoczone. W Europie natomiast do potentatów należą Holandia i Polska, chociaż dużo uprawiają jej także Hiszpania, Niemcy czy Ukraina. Nasz kraj jest największym w Unii Europejskiej eksporterem tego wcale niełatwego do uprawy warzywa. Polska jest wiodącym producentem cebuli w Europie, w 2017 roku wyprodukowaliśmy jej 660 tysięcy ton. Obecnie regionem, gdzie uprawia się najwięcej tego warzywa, jest Wielkopolska oraz Kujawy. Opłacalność zależy od zbiorów w Europie. Jeśli cebuli jej niewiele, to cena rośnie. Ubiegły sezon był bardzo trudny, gdyż lato i wczesna jesień były bardzo mokre, co zaowocowało chorobami oraz problemami przy zbiorach. Mokre lato spowodowało wielkie kłopoty z suszeniem cebuli, szczególnie na polach, stąd spadła jakość zebranych warzyw. W styczniu i lutym bieżącego roku zanotowano znaczne obniżenie wartości przechowalniczej warzyw, zwłaszcza cebuli, której dosychanie przebiegało na ogół w bardzo niekorzystnych warunkach. Produkcję cebuli ocenia się na poziomie 667 tysięcy ton, przy czym jej jakość przechowalnicza będzie przeważnie słaba. (rup) Tomasz Kodłubański
Фо овутоςօχԼифэφխзвኑሲ щаሆሬռеξաሆвዋцю иснор
Աст шዲаտарεսօг щерМխскዬ шыщ псэվኼγобու
Срε клաтрΚυነ ժաւылаπէናኝкիፎ уթадաπуድоς
Иቴሮ յաмиглሟбቦ οзደςυглեηՌիսኆ ի снЫኄοባуσ цιጄωሬог
Рисጵςи ጱеኜ դիрсаՎ иΕ ми ጎтоզሪթոч
Ωнеስуйα вէ ፀктևξεАվիц хቪδէшуզ еմовጫλየснክօ т απеቂω
Polska jest największym przewoźnikiem świadczącym kabotaż w Unii Europejskiej. W 2018 r. krajowe firmy przewiozły w ramach kabotażu 46,6 mln ton ładunków, co stanowiło 17 proc
W naszym nowym rankingu Największych Polskich Prywatnych Inwestorów za Granicą wyceniamy wartość aktywów ulokowanych poza Polską i należących do największych rodzimych przedsiębiorstw. Nie uwzględniamy więc tego, co spółki zarabiają na działalności eksportowej prowadzonej z Polski. 1. LPP (wiodący właściciel: Marek Piechocki, wartość aktywów zagranicznych: 6,8 mld zł) To w niewielkiej stolicy Estonii Marek Piechocki zaczął międzynarodową eskapadę, która doprowadziła LPP do stworzenia niemal tysiąca salonów sprzedaży w całej Europie. Więcej: LPP - od Tallina do Londynu 2. Synthos (Michał Sołowow, 4,1 mld zł) Synthos, a właściwie już jego starsza wersja, czyli FC Dwory, bardzo szybko zdecydował się na biznesowe manewry na międzynarodowym rynku. Ale dla Michała Sołowowa to jedyna ścieżka rozwoju. Więcej: Synthos - zadziałała wielka chemia 3. Asseco (Adam Góral, 3 mld zł) W polskim biznesie nie ma bardziej globalnego przedsiębiorcy niż Adam Góral. Jego Asseco, szósta grupa IT w Europie, 83 proc. zysków zbiera za granicą. Więcej: Asseco - firma, która przejmuje 4. Polpharma (Jerzy Starak, 2939 mln zł) Polpharma to jedyna polska firma farmaceutyczna, która może mówić o międzynarodowym sukcesie. Nie weszła na bogate rynki Europy Zachodniej i USA, ale wybrała drogę na Wschód. Była to zresztą naturalna kolej rzeczy, konsekwencja pójścia w produkcję generyków. Taki model najlepiej sprawdza się na mniej zamożnych rynkach, dlatego planując ekspansję, Jerzy Starak przede wszystkim myślał o rynkach wschodnich. Zaczął od współpracy z tamtejszymi producentami leków. Już w roku 2007 ruszył między innymi do Kazachstanu i Rosji. Tu jako partnera znalazł sobie jedną z pięciu najważniejszych rodzimych firm farmaceutycznych Akrihin, producenta ponad 150 leków z najważniejszych grup terapeutycznych – takich jak kardiologia, diabetologia, leki przeciwgruźlicze. Za firmę generującą 60 mln dolarów przychodów zapłacił dużo (70-procentowy pakiet kontrolny kosztował 120 mln dolarów), ale potencjał biznesowy był spory, co Jerzy Starak udowodnił, zwielokrotniając przychody, a przede wszystkim zyski firmy. Z raportu za 2017 rok wynika, że Akrihin sprzedał leki za ponad 800 milionów złotych, a do tego przyniósł 124 mln zł EBIT. Pod względem dochodów biznes jest więc porównywalny do również należącej do grupy Jerzego Staraka warszawskiej Polfy, która przynosi 133 mln zł EBIT rocznie (polska spółka działa jednak na wyższej marży, bo jej przychody w 2018 roku sięgnęły 554 mln). Na Rosji Jerzy Starak się jednak nie zatrzymał. W 2009 roku otworzył przedstawicielstwa w Azerbejdżanie i Uzbekistanie, a w roku 2011 przejął też kazachską firmę Chimpharm, znaną bardziej z handlowej nazwy Santo. To największy rodzimy producent leków, chociaż trzeba brać pod uwagę, że jego rynek jest ośmiokrotnie mniejszy od rosyjskiego. 5. Kruk (Piotr Krupa, 2641 mln zł) Kruk to ewenement, jeśli chodzi o polskie przedsiębiorstwa. Spółka, która nie dość, że połowę swojego biznesu umieściła za granicą (zatrudnia tam 43 proc. ludzi, realizuje 49 proc. przychodów i utrzymuje 55 proc. portfela wierzytelności), to właściwie większość tego Piotr Krupa, założyciel Kruka, zrobił organicznie. Zaczęło się od Rumunii (w 2007 roku), później przyszedł czas na Czechy i Słowację (2011) i wreszcie zaczął się rozwój na rynkach zachodnich, próba w Niemczech (2014), a potem czas na Hiszpanię i Włochy (2015). Nie każda eskapada na kolejny rynek była od razu strzałem w dziesiątkę. O szczęściu Piotr Krupa mógł mówić właściwie tylko w Rumunii. Pojawił się tam praktycznie w przeddzień kryzysu, który przymusił banki do sprzedawania portfeli długów. Tak dobrze nie było już w Czechach i na Słowacji, gdzie Krupa za bardzo zdał się na lokalnych menedżerów. W efekcie po roku cały biznes musiał stawiać od nowa. Zupełnie inaczej niż w Niemczech, jedynym rynku, na którym musiał dać krok wstecz. Wiedziony zapewnieniami, że podobnie jak wcześniej w Polsce czy Rumunii banki zaczną masowo sprzedawać portfele długów, zbudował tu cały swój oddział. Nie udało się jednak pozyskać wierzytelności dużej wartości i zbudować odpowiedniej wyporności, musiał go więc zlikwidować. Spektakularnego sukcesu wciąż brakuje mu też w Hiszpanii i we Włoszech, gdzie sam proces windykowania okazał się trudniejszy niż w Polsce. Zobacz więcej: Piotr Krupa mówi o ekspansji zagranicznej - Gramy w Lidze Mistrzów 6. TZMO (Jarosław Józefowicz, 1767 mln zł) Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych – jedna z największych polskich firm prywatnych znana jest obecnie na 80 rynkach całego świata, a sprzedaż zagraniczna przynosi jej ponad 2,6 mld zł przychodów w skali roku. Pierwsze kontakty międzynarodowe TZMO zdobywały jeszcze w czasach PRL. Już w latach 60. toruńskie produkty trafiały do Wietnamu. Jednak ekspansja zagraniczna – we współczesnym rozumieniu – mogła się rozpocząć naturalnie dopiero po roku 1989. Pierwszą zagraniczną spółkę TZMO utworzyły w 1996 r. na Węgrzech. W ciągu siedmiu kolejnych lat zakończyły się inwestycje w Rosji i na Ukrainie. Wybudowane tam fabryki otworzyły firmie drogę ku rynkom wschodnim. Jednak prawdziwym krokiem milowym było wkroczenie do Indii. Gdy w 2005 r. TZMO powołały tam spółkę, zyskały ponad miliard potencjalnych nabywców dla swoich produktów. Fabryki, które spółka ulokowała w stanie Tamil Nadu, pozostają największą polską inwestycją prywatną na terenie Indii. Ekspansja była obarczona dużym ryzykiem, ale opłaciło się – do dziś TZMO zaopatrują ten olbrzymi rynek w podpaski Bella i pieluchy Seni. Po zdobyciu doświadczenia na rynkach wschodnich przyszedł czas na ekspansję w przeciwnym kierunku. W roku 2012 TZMO przekroczyły Atlantyk i uruchomiły spółkę w Stanach Zjednoczonych. Przez kolejne lata firma rozrastała się coraz prężniej i dziś TZMO to 54 spółki rozsiane po 17 krajach całego świata, które zatrudniają ponad 7 tys. pracowników. 7. CCC (Dariusz Miłek, 1749 mln zł) Nasz rodzimy gigant obuwniczy jest dziś obecny na ponad 20 rynkach europejskich, a od zeszłego roku na Bliskim Wschodzie. Działalność w branży Dariusz Miłek rozpoczynał w latach 90. od prowadzenia małej firmy obuwniczej. W ciągu dekady przedsięwzięcie ewoluowało, by na przełomie wieków przekształcić się w CCC. W 2004 r. firma była już na tyle rozwinięta, by móc myśleć o ekspansji zagranicznej. Wybór padł wtedy na Czechy. Jednak dopiero w roku 2012 sieć uruchomiła sklepy na Słowacji i Węgrzech, a w ciągu 12 kolejnych miesięcy rozprzestrzeniła się na Niemcy, Austrię i Chorwację. Wkroczyła też do krajów bałtyckich, na Bałkany i do Rosji. Postępująca ekspansja nie uszła uwagi inwestorów. W latach 2012–2015 akcje CCC urosły niemal czterokrotnie – do 190 zł za udział. Przełomowym momentem było jednak wykupienie w 2016 roku większościowego udziału w e-obuwie. Za lidera polskiego rynku e-commerce CCC zapłaciło niemal 130 milionów złotych, jednak nowym kanałem sprzedaży sieć Miłka nie tylko umocniła pozycję na znanych już sobie rynkach, ale też utorowała sobie drogę na zachód Europy, do Hiszpanii, Francji i Włoch. Za pośrednictwem e-obuwie klienci mają dostęp nie tylko do marek własnych CCC (np. Lasocki), ale także do obuwia największych światowych producentów, jak Nike, Converse czy Tommy Hilfiger. Ekspansji CCC nie można jednak uznać za nieprzerwane pasmo sukcesów. Obok wielu rynków, które były strzałem w dziesiątkę, problemem okazał się rynek niemiecki. Tamtejsze sklepy miały kłopoty z rentownością, co skłoniło Miłka do rewizji stosowanego dotychczas modelu ekspansji. Rezultatem przemyśleń była całkowita sprzedaż CCC Germany pod koniec ubiegłego roku niemieckiemu potentatowi obuwniczemu HR Group, przy jednoczesnym nabyciu w nim 30-proc. pakietu akcji. W niespotykany dla siebie sposób CCC wkroczyło w roku 2018 na rynek szwajcarski. Firma Miłka kupiła za 10 milionów franków 70 proc. udziałów w helweckiej Karl Vögele AG, drugiej największej w Szwajcarii firmie obuwniczej. CCC zyskało tym samym rozpoznawalną i zorganizowaną markę, wraz z jej ponad 200 sklepami gotowymi do działania na najwyższych obrotach. Od zeszłego roku firma działa także na rynkach bliskowschodnich. Tam – w odróżnieniu od Szwajcarii – salony funkcjonują pod szyldem CCC. 8. Maspex (Krzysztof Pawiński, 1575 mln zł) W ciągu niemal 30 lat obecności na rynku firma bardzo konsekwentnie prowadzona przez Krzysztofa Pawińskiego przeprowadziła 19 akwizycji, w tym 11 za granicą (gdzie grupa notuje już 1,5 mld zł przychodów). Na zagraniczne zakupy ruszył w 2004 roku – przejął wówczas część firmy Walmark, która na czeskim i słowackim rynku sprzedawała soki pod marką Relax, a także węgierski Olympos. Zakupy nad Dunajem przeciągnął na kolejny rok, kiedy do tego zestawu dobrał Apentę, jedną z najstarszych marek wody mineralnej na tym rynku, oraz Plusssz Vitamin. W 2005 roku zapuścił się dalej, kupując bułgarskiego producenta soków Queen’s. Firma Pawińskiego kształtuje nie tylko nasz, ale wręcz cały środkowoeuropejski rynek – jego soki Relax są w Czechach najważniejszą rynkową marką, podobnie jak Queen’s w Bułgarii. Stąd o Maspeksie niektórzy mówią, że to nasz regionalny Nestlé. A koncern wciąż pracuje na swoją renomę. Ostatnie, zakończone sukcesem przejęcie, to kupno bułgarskiej wody mineralnej Velingrad (w 2017 roku), a rok wcześniej do swojej grupy Krzysztof Pawiński dołączył Rio Bucovina – wicelidera na rynku wody w Rumunii. Ostatnie lata to jednak już próby dokonania operacji na znacznie większej skali – kupna lokalnej części biznesu browarów SABMillera oraz tegoroczna, warta aż miliard euro, oferta na Continental Foods, właściciela zachodnioeuropejskich marek produktów instant, takich jak Liebig we Francji i Erasco w Niemczech. Sam Krzysztof Pawiński mówi, że to próby przeprowadzenia „przejęcia transformacyjnego”, które wyniosłoby Maspex na zupełnie inny poziom – tak jak kupno Polkomtelu zmieniło Polsat. Zobacz też: Najwięksi polscy eksporterzy 9. Docplanner (Mariusz Gralewski, 1500 mln zł) DocPlanner to jeden z największych na świecie serwisów on-line do umawiania wizyt lekarskich. Jego historia sięga roku 2007. Wtedy to powstał portal który służył jednak wyłącznie do gromadzenia opinii pacjentów o lekarzach. Sytuacja zmieniła się, gdy w 2012 roku markę wykupił Mariusz Gralewski. Szybko zorientował się, że na polskim rynku brakuje serwisu umożliwiającego umawianie wizyt za pośrednictwem internetu. Tak zrodził się pomysł na nową strategię firmy. Model cyfrowej platformy usług medycznych okazał się strzałem w dziesiątkę. W ciągu pół roku liczba odwiedzających ZnanegoLekarza zwiększyła się z 300 tys. do miliona w skali miesiąca. Platforma zdobywała coraz większe zaufanie wśród polskich pacjentów i lekarzy, aż w końcu zaczęto się zastanawiać nad ekspansją zagraniczną. Rodzimy zaczął przekształcać się w globalnego DocPlannera. Wkrótce wokół biznesu Mariusza Gralewskiego zaczęli się kręcić zainteresowani inwestorzy. Od grudnia 2012 roku DocPlanner pozyskał od nich łącznie 130 mln euro. Rozwój marki wspierali Goldman Sachs Private Capital Investing oraz londyński fundusz private equity One Peak Partners. W ramach ostatniej rundy inwestycyjnej, która miała miejsce w tym roku, DocPlanner pozyskał aż 80 mln euro. Z tak solidnym zapleczem finansowym polska platforma medyczna mogła zacząć podbijać świat. W ciągu siedmiu lat stała się liderem na kilku dużych rynkach – przede wszystkim we Włoszech, w Hiszpanii, Turcji, Meksyku i Brazylii. Częścią strategii DocPlannera są także akwizycje. Dotychczas firma wykupiła trzy konkurencyjne marki: turecki Eniyihekim (2014), hiszpańską Doctoralię (2016) oraz włoskie Tuo Tempo (2019). Dziś na DocPlannerze można znaleźć przeszło 2 miliony profili lekarzy z 15 krajów świata, co przekłada się na 1,5 mln wizyt umawianych każdego miesiąca. 10. Cersanit (Michał Sołowow, 1143 mln zł) Wielkie inwestycje i otwieranie kolejnych rynków w Cersanicie przypadło na pierwszą dekadę XXI wieku. Ekspansję produkcyjną zaczął od Ukrainy, gdzie w Nowogrodzie podjął się budowy pierwszej zagranicznej fabryki – budżet tylko pierwszego etapu inwestycji wynosił około 99 mln euro. W większości została ona sfinansowana dzięki niemal 81 mln euro pożyczki z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz jego konsorcjantów. EBOR objął też 15-proc. pakiet akcji. Sprawy nabrały tempa w roku 2006, kiedy za relatywnie niewielkie pieniądze przejął rumuński Romanceram (za 77 proc. akcji zapłacił 2,3 mln euro), a już rok później przeprowadził ogromną transakcję na rynku rosyjskim. Za 43,5 mln euro Michał Sołowow przejął grupę aż pięciu zakładów – Avtis, Zolotoy Iris, Tiles Trading, Lira Trade oraz Frianovo Ceramic Factory. Wtedy od razu zaczęła się wielka rozbudowa mocy produkcyjnych. W 2008 roku wystartował drugi etap inwestycji na Ukrainie (koszt około 40 mln euro), w Rosji na rozbudowę zaplecza przede wszystkim Liry Cersanit postanowił wydać 20 mln euro, a do tego kupił w rumuńskim regionie Bacău grunt pod nowy zakład, którego koszt budowy oszacował wówczas na 240 mln zł. Postęp na najważniejszych frontach był więc znaczący. Już w 2009 roku Cersanit opanował czwartą część ukraińskiego rynku ceramiki sanitarnej, co dało mu pozycję wicelidera. Niewiele gorzej poradził sobie w płytkach, zdobywając 10-proc. udział w sprzedaży glazury i terakoty w Rosji. To zapewniło mu miejsce w pierwszej czwórce największych graczy. Ale wtedy rozpoczął się kryzys, załamanie w budownictwie i spadki sprzedaży. Cersanit przetrwał jednak burzę i już w 2014 roku uruchomił produkcję płytek ceramicznych w Żeleznodorożnym, 37 km na wschód od Moskwy. Pulę swoich inwestycji w Rosji zwiększył ze 130 do 200 mln euro i umocnił pozycję największego polskiego inwestora na tym rynku. 11. Ciech (Sebastian Kulczyk, 1113 mln zł) Ciech powstał w latach 40. ubiegłego wieku i jako Centrala Handlu Zagranicznego bardzo szybko zaistniał na kilkunastu rynkach na świecie. Eksportował tam polską sodę kalcynowaną, karbid i biel cynkową. W latach 70. Ciech pośredniczył w eksporcie niemal wszystkich chemikaliów produkowanych przez rodzimy przemysł. W odróżnieniu od wielu powstałych za komuny przedsiębiorstw przetrwał okres transformacji, a zdobyte wcześniej doświadczenie i światowa rozpoznawalność stały się podstawą jego sukcesu jako prywatnej firmy. Istotne dla zagranicznej ekspansji było wejście Ciechu na warszawską giełdę w 2005 r. Dzięki temu wzrósł prestiż firmy, a ona sama zdobyła środki na pierwsze akwizycje. Już rok po debiucie na GPW Ciech wykupił US Govora, rumuńskiego producenta sody. Rok 2007 przyniósł spółce największe dotychczas przejęcie: za 75 mln euro Ciech wszedł w posiadanie Sodawerk Stassfurt, niemieckiego giganta przemysłu sodowego z ponad 100-letnią tradycją. Dzięki tej akwizycji Ciech zagwarantował sobie drugą pozycję wśród największych europejskich producentów sody. Dziś niemiecka spółka funkcjonuje pod nazwą Ciech Soda Deutschland i jest wyceniana na 800 mln złotych. Ostatnie przejęcie miało miejsce dwa lata temu. Kolekcja zagranicznych spó­łek rodzimego potentata chemicznego powiększyła się o Proplan, hiszpańskiego producenta środków ochrony roślin. Za kwotę ponad 44 mln euro Ciech uzyskał dostęp do rynków Europy Południowej, a także możliwość ekspansji do Ameryki Południowej. Obecnie spółka stawia na rozwój biznesu solnego. Do 2020 roku ma ukończyć budowę warzelni soli w Niemczech. Warta 100 milionów euro inwestycja zapewni Ciechowi miejsce na podium największych europejskich producentów soli kruchej. 12. TFKable (Bogusław Cupiał, 1081 mln zł) Bogusław Cupiał to człowiek z ogromnym apetytem na kablarskie firmy. Nikt nie zrobił konsolidacji branżowej na polskim rynku tak szybko jak on. Do własnej fabryki w Myślenicach najpierw dołączył pobliską Krakowską Fabrykę Kabli, wartą około 200 mln zł, a w 2002 r. kupił od Elektrimu Bydgoską Fabrykę Kabli i Fabrykę Kabli Załom. Ta ostatnia transakcja warta była 110 mln dolarów. Wtedy uznał, że czas rozwinąć skrzydła poza Polską. Najpierw w maju 2007 r. kupił ukraiński Enej-Elektrokabel, a miesiąc później dołożył serbski Fabrika Kablova Zajecar (FKZ). W ciągu dwóch lat zwiększył poziom inwestycji długoterminowych z 62 mln do 440 mln zł. Plan byłby pewnie dobry, gdyby nie kryzys. Spadek inwestycji ograniczył popyt na kable i wywołał wojnę cenową w branży. Cała grupa poszła na dietę (już w roku 2008 zwolniono 900 pracowników), a nowe zagraniczne nabytki poddano restrukturyzacji. Imperium Bogusława Cupiała czekała jednak długa droga do wyjścia z kłopotów. Całą dekadę TFKable zmagały się z ogromnym zadłużeniem. W 2017 roku Cupiał wrócił jednak do przejęć i sięgnął po światowego gracza, szkocki JDR Cable Systems. Wartość transakcji nie została ujawniona, ale firma doradczo-informacyjna Donnelley Financial Solutions podała, że Tele-Fonika wydała około 200 mln euro na szkocką spółkę. To oznacza, że była ona sześć razy mniejsza od polskiej grupy. JDR Cable Systems szczyci się jednak pozycją jednego z globalnych liderów w produkcji kabli podmorskich. 13. Press Glass (Arkadiusz Muś, 653 mln zł) Mogłoby się wydawać, że na produkcji szyb zespolonych wielkiego biznesu nie da się zrobić, bo to dość niszowy produkt. Dlatego Arkadiusz Muś, twórca Press Glassu, od początku stawiał na ekspansję zagraniczną. Dziś ma 14 fabryk, z czego ponad połowa znajduje się za granicą. Zaczynał – podobnie jak większość polskich firm – od eksportu. Pierwszej inwestycji bezpośredniej dokonał cztery lata temu w Chorwacji. Potem była Wielka Brytania, gdzie zamiast budować zakłady od zera, przejął dwie firmy – w sumie sześć fabryk, stając się największym producentem szyb zespolonych na Wyspach i wchodząc na rynek biurowców stawianych w londyńskim City. Między innymi przejął zakłady należące do Pilkingtona. To była symboliczna transakcja, bo Sir Alastair Pilkington w połowie lat 50. zrewolucjonizował produkcję płaskiego szkła metodą float, a ze swojej firmy zrobił światową potęgę. Dziś łącznie we wszystkich brytyjskich fabrykach Musia pracuje ponad tysiąc pracowników. Strategię z Wielkiej Brytanii polski przedsiębiorca powtórzył dwa lata temu w Stanach, gdzie kupił Glass Dynamics – średniej wielkości producenta szyb z Karoliny Północnej. Nowy zakład od początku miał być bazą do podbijania amerykańskiego rynku, między innymi rynku specjalistycznych szyb do biurowców na Manhattanie. W zeszłym roku Muś ruszył z budową nowych zakładów, inwestycja w pierwszym etapie ma pochłonąć 43 mln dolarów i będzie największą polską inwestycją w USA (w czym dopingują ją lokalne władze). To robi wrażenie w czasach, kiedy większość nawet amerykańskich koncernów przenosi produkcję do Meksyku albo do Azji. Potem z podobną inwestycją Muś chce ruszyć w Cardiff w Walii. Tym bardziej że dzięki zaangażowaniu się w Wielkiej Brytanii Press Glass do tej pory skutecznie bronił się przed skutkami brexitu. 14. Barlinek (Michał Sołowow, 589 mln zł) Barlinek to największy polski producent desek warstwowych. W skali roku produkuje ich ponad 12 mln mkw. Wszystko zaczęło się niemal dwa wieki temu – w Barlinku zaczęły wówczas działać pierwsze tartaki, stolarnie i wytwórnia mebli. Firma, jaką znamy w obecnym kształcie, zaczęła się jednak formować dopiero po prywatyzacji, do której doszło w 1999 roku. Barlinek otrzymał wtedy spory zastrzyk gotówki z kieszeni inwestorów, co stało się kołem zamachowym dla dynamicznego rozwoju produkcji w następnych latach. W nowym tysiącleciu firma Michała Sołowowa wkroczyła na zagraniczne rynki. Obecnie grupę tworzy kilka spółek z siedzibami w Niemczech, Rosji oraz w Rumunii i na Ukrainie, gdzie utrzymuje dwa z trzech zakładów produkcyjnych (w rumuńskiej Onestii oraz ukraińskiej Winnicy). Przez wiele lat tak rozwinięty i dochodowy Barlinek był perłą w koronie kieleckiego biznesmena. Szczęśliwą passę przerwał jednak na dłużej kryzys mieszkaniowy. Gdy przeminął boom na nieruchomości, firma zaczęła przynosić straty. Ratunkiem – jak w przypadku innych spółek Sołowowa – okazało się zdjęcie jej w 2014 r. z giełdowego parkietu. Dzięki temu Barlinek znów stanął na nogi. Wkrótce ponownie nastała dobra koniunktura mieszkaniowa, a tym samym wzrósł popyt na deskę barlinecką. Dziś firma Michała Sołowowa generuje roczne przychody sięgające 1,8 mld zł, z czego niemal 600 mln zł zawdzięcza spółkom zagranicznym, gdzie zatrudnia aż 1600 pracowników. 15. Boryszew (Roman Karkosik, 577 mln zł) Po kryzysie w Europie krwawiło wiele branż i Roman Karkosik, specjalista od restrukturyzacji, postanowił to wykorzystać. Uznał, że najłatwiej poradzi sobie z naprawą stricte przemysłowych firm, które jako podwykonawcy zajmują się produkcją podzespołów dla mocno poturbowanej branży motoryzacyjnej. Pierwszy krok wykonał w 2010 roku, kupując grupę Maflow, znajdującego się w upadłości największego producenta przewodów klimatyzacyjnych w Europie (20-proc. udział w rynku). Główne zakłady produkcyjne Maflow znajdowały się co prawda w Polsce, Tychach i Chełmku, ale pod kontrolę Boryszewa dostały się także oddziały we Włoszech, Francji, w Hiszpanii, Brazylii, Chinach i Indiach. Sytuacja był trudna – więc zakup okazyjny. Za firmę, która przed upadłością miała przychody rzędu 250 mln euro, Boryszew zapłacił około 120 mln zł. Roman Karkosik liczył, że wykorzysta dekoniunkturę na szybką rozbudowę grupy, ale na jego nieszczęście nie tylko on upatrzył sobie okazje. W maju 2011 roku nie udało mu się kupić niemieckiego SaarGummi oraz producentów uszczelek niemieckiego Meteor Group i francuskiego Sealynx, a także Cablelettrę, włoskiego producenta kabli samochodowych. Lepiej poszło z ofertą kupna aktywów niemieckich firm AKT i Theysohn, produkujących plastikowe części, również na potrzeby przemysłu samochodowego – za sam majątek AKT Boryszew zapłacił 14 mln euro, ale do tego doszło jeszcze 10 mln euro pożyczki na kapitał obrotowy. Zaś w marcu 2012 roku dodatkowo udało się kupić aktywa niemieckiej Grupy YMOS, jednego z czołowych europejskich producentów motoryzacyjnych podzespołów z tworzyw sztucznych. I dziś to właśnie te dwie linie motoryzacyjne – samochodowe kable oraz plastiki – stanowią 40 proc. grupy Romana Karkosika, a niemal dwie trzecie biznesu znajduje się za granicą. 16. MCI (Tomasz Czechowicz, 525 mln zł) Założyciel funduszu to jeden z tych przedsiębiorców, który uznał, że w szukaniu inwestycyjnych celów nie ma co ograniczać się do krajowego podwórka. Już w minionej dekadzie zaczął zmieniać profil inwestycyjny swego funduszu na bardziej międzynarodowy. W 2008 roku zainwestował w czeskie internetowe biuro podróży Invia, którego udziały sprzedał osiem lat później, inkasując 240 mln zł i zaliczając 3,5-krotny zwrot na zaangażowanym kapitale. W 2010 roku również w Czechach przeprowadził pierwszą dużą inwestycję typu private equity – na dwa lata zaangażował się w największego gracza e-commerce. Znaczący był rok 2015. Wtedy krąg zainteresowań mocno poszerzył o rynki zachodnie: zainwestował w Lifebrain, jednego z czołowych dostawców usług diagnostyki laboratoryjnej we Włoszech, oraz szwedzkie iZettle, europejskiego lidera na rynku mPOS. To duża firma – za 2,2 mld dolarów kupił ją PayPal – ale MCI miał tylko 2 proc. akcji. Dziś szczególnie wysoki udział inwestycji zagranicznych ma jego fundusz który kupował Invię, oraz iZettle – 53 proc. inwestycji ma ulokowanych poza Polską. Najważniejszą zagraniczną spółką jest obecnie Gett, oferujący profesjonalne usługi przewozu osób w Izraelu, Wielkiej Brytanii i w USA. Rok po MCI, w 2016 roku, do grona jego wspólników doszedł Volkswagen; spółka z wyceną przekraczającą miliard euro jest już w gronie jednorożców (udział samego MCI wyceniany jest na 201 mln zł). 17. Nowy Styl (Jerzy i Adam Krzanowscy, 501 mln zł) Gdy w 1992 r. pierwsze gotowe krzesło opuściło małą fabrykę w Krośnie, pewnie nikt nie spodziewał się, że w ciągu niespełna 30 lat Adam i Jerzy Krzanowscy osiągną międzynarodowy sukces. Ich biznes od samego początku rozwijał się bardzo dynamicznie, dużo sprzedawali za granicą, jednak pozycja eksportera nie zaspokajała ambicji właścicieli Nowego Stylu. Dlatego w 2011 roku zdecydowali się wkroczyć do Niemiec i wykupili tamtejszy Grammer Office. Apetyt rósł jednak w miarę jedzenia, a w portfolio Nowego Stylu pojawiły się kolejno: niemiecki, ale działający również w Holandii Rohde & Grahl szwajcarski Sitag, a następnie dubajski Stylis, dzięki któremu firma weszła na rynek bliskowschodni. Na początku roku Nowy Styl przejął markę Kusch+Co specjalizującą się w produkcji wyposażenia miejsc użyteczności publicznej. Akwizycja wzmocniła pojawiający się wcześniej w strategii firmy trend poszerzania działalności o pokrewne gałęzie rynku meblarskiego. Jeszcze przed 2010 rokiem Nowy Styl zaangażował się pod marką Forum Seating w produkcję wyposażenia dla obiektów sportowych. Produkowane przez firmę krzesełka zainstalowano na wielu stadionach w RPA, Polsce i Francji. Forum Seating wyposaży także sześć spośród siedmiu katarskich stadionów budowanych na mistrzostwa świata w 2022 r. Do ostatniej akwizycji doszło w połowie tego roku. Nowy Styl przejął znajdującą się w stanie upadłości francuską Majencię, niegdyś giganta sprzedającego meble za ponad 100 mln euro rocznie. Dla Krzanowskich był to manewr nowatorski, bo nie mieli dotychczas okazji wyciągać spółek z tak poważnych tarapatów, a w dodatku muszą się liczyć z ryzykiem utraty zainwestowanych niemal 20 mln euro. Jednak do tej pory nie było takich sytuacji, którym bracia z powodzeniem nie stawiliby czoła. Czy tak będzie i tym razem – okaże się najpewniej za kilka miesięcy. 18. Comarch (Janusz Filipiak, 444 mln zł) O Comarchu za granicą usłyszano w roku 1998 r., kiedy to Janusz Filipiak porozumiał się z Oracle – polska firma stała się najważniejszym partnerem światowego potentata w dziedzinie produkcji oprogramowania. Taka nobilitacja zapewniła mu międzynarodową rozpoznawalność. Po czterech latach od nawiązania współpracy z Oracle do Janusza Filipiaka zgłosił się brytyjski koncern naftowy BP. Po kilku latach Comarch zaczął więc poważnie myśleć o ekspansji zagranicznej. Firma cieszyła się zaufaniem zachodnich przedsiębiorstw, a realizowane kontrakty dostarczały jej odpowiednich zasobów finansowych do wyjścia poza granice Polski. W 2004 r. Comarch utworzył spółki z siedzibami w Dubaju i Panamie, a w następnym roku w Brukseli. Po czterech latach za sprawą akwizycji lokalnej spółki firma wkroczyła do Niemiec. Niedługo potem, również za sprawą przejęcia, zaistniała na rynku szwajcarskim. Jednak prawdziwy ekspansyjny boom Comarchu przypada na lata 2012–2015. W tym okresie firma otworzyła aż osiem spółek rozsianych po całym świecie, w Brazylii, Kanadzie, Malezji i Turcji. Dwa lata temu powstały kolejne dwie: w Arabii Saudyjskiej i Japonii. Przez cały ten czas Comarch prężnie współpracował z największymi globalnymi firmami reprezentującymi najróżniejsze branże. Wśród nich warto wymienić T-Mobile Deutschland, włoski UniCredit, Thomas Cook czy szwedzkie linie lotnicze SAS. W ubiegłym roku Comarch podpisał umowę z LG U+, w ramach której wesprze południowokoreańskiego giganta we wdrażaniu komercyjnej sieci 5G. W niecałe 30 lat firma Janusza Filipiaka urosła do rangi uznanego na świecie przedsiębiorstwa informatycznego. Dziś Comarch zatrudnia ponad 6 tys. specjalistów, a jego roczne przychody przekraczają miliard złotych. W 2018 r. firma sprzedała oprogramowanie warte 1,3 mld zł, z czego ponad połowa została wygenerowana przez rynki zagraniczne. 19. Wielton (Paweł i Mariusz Szataniakowie, 375 mln zł) Dla jednych kryzys był końcem kariery, a dla innych ogromną szansą. Ten drugi przypadek dotyczy braci Szataniaków, którzy na fali recesji, jaka dotknęła branżę motoryzacyjną, zbudowali międzynarodową grupę specjalizującą się w produkcji producentów naczep, przyczep i zabudów samochodowych. Dziś zalicza się ona do czołowej trójki europejskiej. Podobnie jak to miało miejsce w przypadku Boryszewa, także Wielton doszedł do swojej pozycji po serii śmiałych i gęsto prowadzonych przejęć. W przypadku spółki kontrolowanej przez Pawła i Mariusza Szataniaków było to raczej przejmowanie liderów lokalnych rynków, europejskich odpowiedników spółki z Wielunia. Zaczęło się w maju 2015 roku, kiedy to Wielton za 9,5 mln euro kupił 65-proc. pakiet francuskiego Fruehauf, aby już w sierpniu dobrać też aktywa Compagnia Italiana Rimorchi, warte niewiele, bo 4,6 mln euro. Po dwóch latach trawienia obu nabytków, w maju 2017 roku Szataniakowie znów ruszyli na zakupy. Tym razem w Niemczech, gdzie zdobyli 80 proc. udziałów Grupy Langendorf, tamtejszego producenta naczep. Tu również kwota zakupu była bardzo rozsądna i sięgała około 5,3 mln euro. W tej sytuacji, aby domknąć kolekcję dużych europejskich rynków, potrzeba było jeszcze zakupu na rynku brytyjskim. Tak się stało we wrześniu 2018 roku, kiedy to firma z Wielunia wzięła pod swoje skrzydła angielskiego Lawrence David – za pakiet 75 proc. akcji zapłacili 26 mln funtów. 20. Amica (Jacek Rutkowski, 278 mln zł) Preludium międzynarodowej ekspansji Amiki było wprowadzenie w 1998 r. Hansy, marki własnej, na rynek rosyjski. Od tamtego momentu rozrost firmy przebiega dwutorowo – w niektórych regionach Amica buduje własne spółki od podstaw, w innych dokonuje zaś akwizycji renomowanych brandów. Pierwsza z tych strategii jest dominująca. Marka Amica występuje we wszystkich krajach Europy kontynentalnej, na czele oczywiście z Polską (i z wyłączeniem Skandynawii). W Europie Wschodniej, krajach bałtyckich, a częściowo także na Bałkanach obecna jest z kolei Hansa OOO. Cieszy się świetną rozpoznawalnością w rejonie, co przekłada się na wysoką wycenę bilansową, przekraczającą 60 mln zł. To drugi wynik wśród spółek zagranicznych w grupie. Z grona tych ostatnich warto wymienić jeszcze Amicę Far East, spółkę córkę skoncentrowaną głównie na rynku chińskim, która udowadnia, że ambicje Amiki nie kończą się na rogatkach Starego Kontynentu. W tych regionach Europy, do których Amica nie dotarła osobiście, spółka z Wronek jest obecna za sprawą akwizycji. Na Półwyspie Skandynawskim pojawiła się dzięki przejęciu w 2001 r. duńskiej marki Gram, a w 2015 r. Amica przejęła brytyjską CDA, najcenniejszą dziś markę AGD w całej grupie, wartą niemal 150 mln zł. Na trzy miesiące przed publikacją rankingu grupa z Wronek sfinalizowała negocjacje dotyczące wykupu hiszpańskiej marki Fagor. Dzięki niej zadebiutuje też w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. 21. Śnieżka (Piotr Mikrut, 240 mln zł) Droga Śnieżki do inwestycji na rynkach zagranicznych jest dobrze rozpoznana w polskim biznesie. Zaczęło się od eksportu i to przede wszystkim na Wschód – na Ukrainę i Białoruś. Spośród obu kierunków znacznie większa i ważniejsza była od początku Ukraina, gdzie Śnieżka lokuje około 12,5 proc. swojej produkcji. Przewodzący rodzinnemu biznesowi Piotr Mikrut własny zakład uruchomił tam bardzo wcześnie, bo już w 2000 roku. Mniejszej skali – na poziomie 5 proc. produkcji grupy – jest biznes na Białorusi, gdzie swoją fabrykę farb i lakierów Śnieżka uruchomiła pod Mińskiem w Żodinie. W ostatnich latach oba rynki nie robiły dużego wrażenia (w 2018 roku przychody na nich wręcz spadły), ale doświadczenie zdobyte w prowadzeniu rozległego biznesu Piotr Mikrut postanowił wykorzystać, aby pójść dalej. W lutym tego roku wykonał poważny krok do przodu, kupując 80 proc. udziałów w węgierskiej spółce Poli-Farbe Vegyipari Kft. Transakcja w wysokości 8 mld forintów węgierskich, czyli około 108 mln złotych, niemal podwoiła wartość zagranicznego biznesu Śnieżki. 22. Atal (Zbigniew Juroszek, 194 mln zł) Jeszcze do niedawna jeden z największych rodzimych deweloperów nie lokował swoich inwestycji poza granicami kraju. Jednak pod koniec sierpnia Atal poinformował o zawarciu umowy, na mocy której nabędzie w Dreźnie grunty warte niemal 50 mln euro. A to tylko część kosztów. W niedawnej rozmowie z „Forbesem” Zbigniew Juroszek – właściciel Atalu – poinformował, że szacunkowa wartość inwestycji to ćwierć miliarda euro. Budowa osiedla w stolicy Saksonii jest kolejnym krokiem realizacji strategii przyjętej przez Juroszka. Od początku Atal nie koncentrował się na jednej, wybranej lokalizacji, ale budował w wielu miejscach jednocześnie. Jednak w dalszym ciągu wszystkie inwestycje opierały się wyłącznie na polskim rynku mieszkaniowym, były zależne od jednej lokalnej koniunktury, a co za tym idzie, narażone na te same ryzyka. Wejście na rynek zagraniczny zapewni Atalowi nie tylko dodatkowe zyski, ale także zabezpieczenie na wypadek, gdyby sytuacja na polskim rynku mieszkaniowym przestała być sprzyjająca. We wszystkich etapach osiedle ma liczyć ok. 1000 mieszkań (ponad 56 tys. mkw.!). 23. Rawlplug (Radosław Koelner, 190 mln zł) O zagranicznym sznycie wrocławskiej spółki najlepiej świadczy jej nazwa. Przez 30 lat największy polski producentów uchwytów, wkrętów i innych detali montażowych nosił nazwisko jej twórców, rodziny Koelner. Nowe pokolenie, zwłaszcza obecny szef Radosław Koelner, miało jednak ogromny apetyt na szybką ekspansję. Stąd pojawił się pomysł na rozwój przez przejęcia. Największą inwestycyjną przygodę życia przeżył w 2005 roku w Szkocji, dokąd pojechał, aby kupić biznes najstarszego na świecie producenta zamocowań, czyli właśnie brytyjskiego Rawlpluga. Szybkie przeskalowanie biznesu nie poszło jednak jego firmie na zdrowie. – W 2006 r. zwiększyliśmy nasze przychody prawie dwukrotnie, nie poszły jednak za tym szybkie zmiany w logistyce, kontrolingu i finansach – cztery lata po przejęciu w rozmowie z „Forbesem” wyjaśniał Radosław Koelner. Firma stała się tak duża, że Koelnerowie powoli zaczęli tracić kontrolę nad jej zagraniczną ekspansją. Nie zapanowali przy tym nad szkocką fabryką i produkcję musieli przenieść do Polski. A do tego w 2008 roku do grupy dołączyła jeszcze niemiecka spółka Stahl i w 2010 roku nastąpiło uruchomienie produkcji w Rosji. To w tym czasie zaczęła się żmudna restrukturyzacja grupy. Przez sześć lat, między rokiem 2008 a 2014, przychody falowały i właściwie nie zmieniły się – wystartowały od 630 mln zł, a skończyły na 639 mln zł. Pod koniec procesu, w 2013 roku, Koelner zmienił nazwę na Rawlplug i zaczął się stabilny wzrost biznesu. 24. Colian (Jan Kolański, 180 mln zł) Goplana, Jutrzenka, Solidarność to tylko niektóre spośród szerokiego portfela marek Jana Kolańskiego. Ważną częścią tej kolekcji są także brandy przyprawowe – Appetita. To właśnie od handlu przyprawami i ziołami Kolański rozpoczynał w latach 90. swoją przygodę z biznesem. Firmę, którą znamy w obecnym kształcie, zbudował na bazie umiejętnych przejęć. Kolejno wykupywał znane polskie marki – Jutrzenkę, Hellenę i Solidarność. Jednak polski rynek wkrótce okazał się niewystarczający. Dlatego Jan Kolański zdecydował się sięgnąć po spółki zagraniczne. W latach 2016–2017 łupem Colianu padło dwóch producentów czekolady – angielski Elizabeth Shaw i irlandzki Lily O’Brien’s. Za pierwszą z firm spółka Kolańskiego wyłożyła 2,5 mln funtów brytyjskich, natomiast za drugą niemal 34 mln euro. Oba zakupy warte były swojej ceny, dzięki nim Colian stał się właścicielem dwóch renomowanych na Wyspach Brytyjskich marek słodyczy. 25. Getin Holding (Leszek Czarnecki, 136 mln zł) Leszek Czarnecki od początku budowy grupy Getin uwierzył w potencjał rynków wschodnich. Boleśnie się pomylił, ale biznes, jaki tam zasadził, wciąż ma jakieś znaczenie. Jedną z pierwszych dużych operacji, jakie podjął niemal równolegle z założeniem Getin Banku, było przejęcie w latach 2004–2005 Carcade, polskiej grupy leasingowej, która znaczący biznes prowadziła w Rosji. Dwa lata później zainwestował także na rynkach byłych satelitów Moskwy. Kupił ukraiński Prikarpattya Bank SA i białoruski Sombelbank. Z biegiem czasu nazwę obu firm zmienił na Idea Bank Ukraina i Idea Bank Białoruś. Do tego w 2008 r. kupił rumuńską spółkę Akord-Plus, która stała się zaczynem dzisiejszej grupy Idea Bank i Idea Leasing Rumunia. Ze swoimi zagranicznymi biznesami Leszek Czarnecki przeszedł to samo co inni wierzący w przyszłość Wschodu. Włożył dużo wysiłku w odbudowanie biznesu, ale ostatecznie się opłaciło. Zwłaszcza jeśli chodzi o bank na Ukrainie, który w zeszłym roku zwiększył przychody o 40 proc., a zyski o 60 proc. Dziś już jednak stracił zainteresowanie Wschodem i od pewnego czasu stara się pozbyć tego biznesu: w 2015 roku Carcade chciał sprzedać rosyjskiemu BinBankowi za pokaźną kwotę 172 mln zł, ale ostatecznie kupujący wycofali się z projektu. Teraz przyszedł czas na ukraiński biznes: w październiku podpisał list intencyjny w sprawie sprzedaży banku z funduszem private equity i cała operacja ma zostać zamknięta do końca roku. Zobacz więcej: Ranking 25 Największych Polskich Prywatnych Inwestorów za Granicą
Cały rynek nawozów w Polsce jest szacowany na około 6-7 mln ton rocznie - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sebastian Kostrubała, dyrektor handlowy Zakładów Azotowych Chorzów w Grupie Azoty Puławy. Jak ocenia, głównym wyzwaniem dla branży są w tej chwili rosnące ceny surowców, zarówno gazu, jak i energii elektrycznej.
Większość miłośników samochodów wie, że Mini należy do BMW, a Dacia znajduje się w portfolio Renault. Jest jednak taki segment motoryzacji, który w Polsce pozostaje mało rozpoznany. To potężny na świecie, ale rosnący także w naszym kraju rynek pojazdów turystycznych – kamperów oraz przyczep campingowych. Odpowiedzmy więc sobie na pytanie „who is who” w świecie caravaningu. Rynek nowych kamperów rośnie w siłę na całym świecie, a trend ten możemy zauważyć także w Polsce. Salon Caravaningowy w Poznaniu organizowany w ramach targów Motor Show z roku na rok zajmuje coraz większą powierzchnię, przyciąga więcej wystawców oraz zwiedzających. Warto też odnotować, że w tym roku w targowym plebiscycie dziennikarze motoryzacyjni nagrodzili aż dwa pojazdy z kategorii pojazdów turystycznych (Włodzimierz Zientarski – przyczepę Caretta, a Piotr Kozłowski kampera marki Le Voyageur). Również pytani o to dystrybutorzy i producenci przyznają, że zainteresowanie nowymi pojazdami campingowymi w Polsce rośnie. Niemcy rosną, Polska raczkuje Niestety, brakuje w naszym kraju oficjalnych statystyk dotyczących rynku caravaningowego. Nie dysponujemy dokładnymi liczbami dla nowych rejestracji pojazdów rekreacyjnych w Polsce, a wszelkie szacunki byłyby mało wiarygodne, jako że opierałyby się na deklaracjach sprzedawców i nie uwzględniałyby importu prywatnego. Poza tym w Polsce kampery rejestrowane są jako pojazdy specjalne, a więc nie ma dla nich odrębnej kategorii urzędowej. – Możemy założyć, że Polsce bliżej do Portugalii, gdzie w 2016 roku zarejestrowano 80 sztuk pojazdów turystycznych niż do Niemiec – mówi Maciej Kinal z portalu – Rynek jednak rośnie, a coraz więcej europejskich graczy chciałoby ukroić dla siebie polski kawałek tortu – podkreśla. Według najnowszych szacunków, u naszych zachodnich sąsiadów zarejestrowanych jest już blisko samych tylko kamperów (a więc bez przyczep). Najnowsze dane opublikowane przez European Caravan Federation pokazują, że wzrost liczby rejestracji nowych pojazdów turystycznych (przyczep i kamperów), jeśli porównamy go rok do roku, wyrażany jest już w wartościach dwucyfrowych. Nawet rynki, które w ostatnich latach wykazywały zadyszkę i osłabienie, w 2016 roku zanotowały wzrosty (np. Włochy, Hiszpania). Wiele marek, ale kilku właścicieli Odwiedzając salony sprzedaży kamperów czy targi pokroju Caravan Salon w Düsseldorfie wielu pasjonatów caravaningu traci głowę w gąszczu marek i producentów, nie zdając sobie sprawy z ich wzajemnych powiązań. Warto więc uporządkować informacje i podobnie jak w przypadku marek aut osobowych, posiąść orientację, kto jest kim w tym segmencie motoryzacji. Pierwsze skrzypce na większości zachodnioeuropejskich rynków od dziesięcioleci gra niemiecka grupa producencka Erwin Hymer Group, która górowała nad konkurentami w wynikach sprzedaży. Ale w ostatnich latach musiała ona stawić czoła producentom z południowej Europy, którzy postawili na międzynarodową ekspansję. Na przełomie roku 2016 i 2017 francuska grupa Trigano przejęła słoweńską Adrię, a ruch ten zbliżył grupę do niemieckiego giganta. Tym bardziej, że wcześniej wcieliła ona już w swoje struktury włoskie marki, takie jak McLouis, Mobilvetta czy Rimor. Na chwilę obecną koncern podzielony zostaje na dwie „odnogi” – włoską (Trigano SpA, zbudowaną głównie wokół marek Caravan International oraz Roller Team) oraz francuską (VDL skoncentrowaną na markach Chausson i Challenger). Hymer chyba zdał sobie sprawę z rosnącej w siłę konkurencji, co potwierdzają decyzje o przejęciu kanadyjskiej marki Roadtrek czy brytyjskiej grupy The Explorer Group, liczącego się gracza na rynku przyczep campingowych na wyspach – rynku o olbrzymim potencjale, co potwierdza liczba rejestracji w tym segmencie. Jedna fabryka – wiele marek Konsolidacja marek ma oczywiście swoje odzwierciedlenie w optymalizacji kosztów i łączeniu zakładów produkcyjnych. Nikogo obeznanego z branżą nie dziwi już fakt, że pojazdy różnych marek powstają w tych samych zakładach. I tak w Tournon (południowa Francja) w największym zakładzie produkcyjnym Trigano zjeżdżają z taśmy zarówno kampery Chausson i Challenger, jak i przyczepy Sterckeman oraz Caravelair. W Font Vendome natomiast powstają „blaszaki” Karmann Mobil, Autostar buduje zintegrowane pojazdy marki Challenger, montownie Chausson i McLouis niejako „przy okazji” zaangażowane są także w budowę pojazdów nowej marki Forster. Wszelkie budżetowe „klony” wielkich marek z grupy Erwin Hymer także składane są w jednej fabryce w Neustadt w niemieckiej Saksonii (fabryka Capron zajmuje się produkcją kamperów marek Sunlight i Carado). Alkowy Bürstner powstają w fabryce Dethleffsa, przyczepy Eriba w montowni LMC, a „blaszaki” Hymer Car w zakładach należących do marki Laika we Włoszech. – Co ciekawe, nowa inwestycja o wartości 18 milionów euro w rozbudowę montowni LMC w niemieckim Sassenberg (z początkiem roku 2018 przybędzie tu m kw. powierzchni) ma zwiększyć możliwości produkcyjne z do przyczep koncernu rocznie. Sama marka LMC zarzeka się jednak, że produkcji kamperów pod własną marką nie zaprzestanie i będzie ją sukcesywnie rozwijać – mówi Maciej Kinal. Zrównoważony wzrost i… domki holenderskie Marka Hobby (oraz należąca do niej firma Fendt) w dalszym ciągu wiedzie prym w kategorii przyczep campingowych. Jednak z racji tego, że przyczepy co do zasady są tańsze, nawet ich duża sprzedaż i znaczący udział w rynku nie pozwalają na osiągnięcie obrotów porównywalnych z tymi, jakie notują czołowi producenci kamperów. Marka Knaus Tabbert po załamaniu rynku w latach 2008/2009 została przejęta przez holenderską grupę HTP (posiadającą także udziały w firmie Morelo, produkującej olbrzymie i luksusowe pojazdy turystyczne). Nowy inwestor kontynuuje tzw. strategię zrównoważonego wzrostu, co do tej pory się sprawdza i ma się przełożyć na zwiększenie obrotu o kolejne 100 milionów euro w roku 2017. Firma zainwestowała w nowe fabryki na Węgrzech, a w jej portfolio znajdują się marki T@B (tzw. Tabbert dla młodych) oraz Weinsberg. Spółka Rapido, zrzeszająca marki Rapido, Dreamer, Fleurette, PLA, Westfalia czy Itineo, obok kamperów skupia się ostatnio także na produkcji domków holenderskich na potrzeby ośrodków wypoczynkowych, a jej przychody wyniosły w 2016 roku 350 mln euro. Obcemu kapitałowi czoło stawia jak na razie niemieckie Carthago, które od czasu produkcji pierwszych „blaszaków” na bazie Volkswagena nie tylko rozwinęło się, ale także zachowało charakter „rodzinnego” biznesu. Na własnym know-how i doświadczeniu Carthago stworzyło tańszą markę Malibu, oczywiście nie oddając jej wszystkich atrybutów technicznych z droższych modeli. „Szpagat” polegający na promowaniu dwóch podobnych marek, jednak skoncentrowanych na różnej grupie docelowej na razie się marce udaje. Większość modeli Malibu, jak i tańszych modeli Carthago powstaje w specjalnie wybudowanej w tym celu fabryce w Słowenii, w Niemczech natomiast pozostaje produkcja najdroższych modeli, w tym tzw. linerów. Mniejsi także rosną Najmniejszą z ujmowanych w zestawieniach grupą producencką jest francuska grupa Pilote, na którą składają się marki Le Voyageur, Bavaria, Frankia, RMB czy Hanroad. Kampery tych marek szturmem zdobywają kolejne rynki europejskie, przez co w najbliższych latach możemy spodziewać się ich wzrostów. – Obok wielkich koncernów zrzeszających liczące się marki, na rynku znajdziemy także wiele godnych podziwu „samotnych wilków” – marek, które już osiągają, lub za chwilę osiągać będą obroty powyżej 100 mln euro. Wystarczy wymienić tu takie marki jak Pössl, Globecar, czy Vario Mobil – dodaje przedstawiciel portalu Rynek, szczególnie ten zachodnioeuropejski kwitnie, ale świadomy klient powinien zdawać sobie sprawę, że czasem konkurencja między markami jest pozorna. Coraz częściej walka o klienta odbywa się pomiędzy dealerami różnych marek należących do tego samego koncernu, nierzadko produkujących swe pojazdy w tej samej fabryce. Pod tym względem rynek pojazdów turystycznych nie różni się znacznie od całego rynku samochodowego. Skomentuj komentarzy
Sprzedaż Grupy Wielton w ciągu ostatnich pięciu lat zwiększyła się 3,5-krotnie – informuje przedsiębiorstwo w oficjalnym komunikacie. Przychody ze sprzedaży w 2018 roku sięgnęły prawie 2,1 mld złotych. W stosunku do 2017 r., wynik sprzedaży był w ubiegłym roku o 21,8 proc. wyższy.
Największy w Polsce i jeden z wiodących europejskich producentów naczep i przyczep pochwalił się najwyższym zyskiem od 2008 roku. Grupa Wielton coraz mocniej zaznacza swoją pozycję w Europie i zamierza w ciągu 2-3 lat zwiększyć moce produkcyjne o jedną trzecią. Tylko w tym roku na inwestycje wyda kilkadziesiąt milionów zarobił w 2015 roku 33,5 mln zł. To o ponad jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Złożyła się na to sprzedaż pojazdów o wartości 630 mln zł - o 7,9 proc. wyższa niż w 2014 publikację raportu finansowego pozytywnie zareagowali akcjonariusze spółki. Na giełdzie w Warszawie notowania akcji rosną o 3 proc. - kurs we wtorek przekroczył 7,5 zł. To najlepsze osiągnięcie od 3 bieżące notowania akcji Wieltonu Grupa Wielton ma za sobą dobry okres i - jak zapewnia w rozmowie z prezes Mariusz Golec - nie ma obaw o najbliższą przyszłość grupy. Liczy, że podobnie jak w 2015 roku, otoczenie gospodarcze będzie sprzyjać. Prezes wskazuje przy tym na analizy niezależnych pracowni badawczych, mówiące o dalszym dynamicznym rozwoju analiz, rynek we Francji powinien pokazać co najmniej jednocyfrowe wzrosty w 2016 roku. Dobra koniunktura jest oczekiwana również na rynku włoskim z potencjałem wzrostu powyżej 10 proc. - W 2015 roku zanotowaliśmy bardzo mocny wzrost sprzedaży na rynkach zachodniej Europy. To one w przyszłości mają być kluczem sukcesu Wieltonu - przekonuje prezes Mariusz Golec. - W ostatnim czasie ilościowy przyrost sięgał nawet 70 Wielton w całym ubiegłym roku sprzedała 6930 sztuk naczep i przyczep. Z tego 42 proc. trafiło za granicę. Należąca do grupy francuska spółka Fruehauf zdystansowała przy tym konkurencję i zarejestrowała we Francji 4297 sztuk naczep i przyczep, umacniając się na pozycji lidera z 33-proc. udziałem w dla Wieltonu jest wschodni rynek. W pogrążonej w problemach gospodarczych Rosji sprzedaż firmy w ciągu roku spadła o 58 dalszego rozwoju Wielton wiąże z Niemcami. To największy rynek zbytu w Europie z roczną sprzedażą na poziomie 54 tys. sztuk. W 2015 roku sprzedaż Wieltonu w Niemczech zwiększyła się o 15 proc. W lutym powołana została tam spółka zależna Wielton Niemcy GmbH, której celem będzie sprzedaż produktów i zapewnienie opieki serwisowej na terenie Niemiec, Austrii i działa obecnie w 35 krajach i w ekspansji nie ogranicza się do Europy. Na celowniku jest Afryka. W czwartym kwartale 2015 roku firma zrealizowała kontrakt na wywrotki w Burkina w 2015 roku dysponowała potencjałem produkcyjnym w wysokości blisko 12 tys. sztuk naczep i przyczep. W perspektywie 2-3 lat liczy na jego zwiększenie o około jedną trzecią. Prezes Golec nie ukrywa, że celem jest ugruntowanie pozycji w pierwszej trójce największych firm w branży w Europie. Na razie jednak nie doścignione są ani firma Schmitz ze sprzedażą roczną na poziomie około 40 tys. pojazdów, ani Krone (około 20 tys.).- W tym roku chcemy dalej się rozwijać. Na inwestycje planujemy wydać łącznie kilkadziesiąt milionów złotych. Pieniądze pójdą między innymi na relokacje i wdrożenie w Polsce nowoczesnej linii lakierniczej w technologii KTL, spawalniczej i montażowej. Chcielibyśmy tego dokonać do końca pierwszego kwartału 2017 roku - zapowiada prezes to największy polski producent naczep, przyczep i zabudów samochodowych. Firma z siedzibą w Wieluniu zatrudnia 1200 pracowników. Jej klientami są firmy transportowe, budowlane, produkcyjne, dystrybucyjne i rolnicze. Grupa posiada dwa zakłady produkcyjne: w Polsce oraz we Francji, a także dwie montownie: we Włoszech i w jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
lDj0MoF.